Powinny się do Stachurskyego zapisać. Na kursy odżywiania energią słoneczną. Mózgi i tak już mają zdegenerowane do poziomu wegetatywnego, jak u roślin - może w ramach ewolucji uda im się wytworzyć w skórze chlorofil, i w ten sposób rozwiąże się problem głodu na świecie.
przecież kaloria to ilość ciepła jaką trzeba dostarczyć aby ogrzać 1g wody z temp 14,5C (stopni Celsjusza, a nie kulombów) do 15,5C w warunkach normalnych [definicja z pamięci, jak jakiś drobny błąd to proszę o poprawienie, tak, wiem że prawie jak na wikipedii, ale stamtąd to zapamiętałem], jeżeli mówimy o kaloryczności czegoś, to najczęściej (?) chodzi nam o ilość ciepła jaką uzyskamy ze spalenia tego materiału wyrażoną w kaloriach właśnie i teraz
Pewnie się czepiam ale sprójrzcie na to całe "forum" http://www.nervosa.fora.pl/ 10 tematów na krzyż, głupota sięgająca zenitu - nie wygląda to czasem na fake?
@F4k3: Według mnie nie. Forum pewnie dopiero zaczynało - miało pierwsze użytkowniczki, które zastosowały się to tej diety wodnej i pewnie wszystkie poumierały. Z tego powodu tylko tyle tematów jest.
no walsnie a poza tym czytalam ze bez wody sie umiera
No shit Sherlock...
Oczywiście kalorie oznaczają ilość energii, jaką uzyska organizm podczas spalenia (utlenienia) produktu. Woda się nie spala, więc nie ma określonej ilości kalorii.
Komentarze (180)
najlepsze
i to słaba
No shit Sherlock...
Oczywiście kalorie oznaczają ilość energii, jaką uzyska organizm podczas spalenia (utlenienia) produktu. Woda się nie spala, więc nie ma określonej ilości kalorii.
wstyd!