Umówiła się na "randkę inflacyjną".
- Moja koleżanka spotykała się z mężczyznami tylko po to, żeby iść i najeść się za darmo - opowiada w rozmowie z WP Kobieta Zosia, której znajoma, bez większych wyrzutów sumienia, chodziła na tzw. randki
Xefirex z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 351
Komentarze (351)
najlepsze
A jeśli chodzi o umawianie się na randki żeby się najeść za darmo to jest to oszukiwanie drugiego człowieka, że jest się zainteresowanym spędzaniem z nim czasu, poznaniem go itp. w celu wyłudzenia różnych dóbr.
A WP.pl proponuje opisać np. „Zakupy inflacyjne”, chowasz rzecz do kieszeni i nie płacisz, równie zaradne jak te „randki inflacyjne”
Dzisiaj takie #!$%@? trzeba zwalczac, gdzies w necie trafiłem na takiego typka, ktory zapraszał juleczki do knajp w sopocie i robił zrywkę a juleczki w płacz xD traktowałem to w ramach ustawionego pranka no ale chyba jednak ktoś tak robi xD
kiedyś się mówiło po prostu psycholog. czasem się dodało pani psycholog, a teraz kobieta psycholożka no nieźle ten nasz język ewoluuje