Polska tonie w miodzie z Chin i Ukrainy. "Obroty spadły o 70 proc."
Bartnicy alarmują, że punkty skupu się zakorkowały, a hurtowe ceny miodu spadły poniżej kosztów produkcji. Przyczyną jest duży import tego surowca z Chin i Ukrainy.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 107
- Odpowiedz
Komentarze (107)
najlepsze
Z drugiej strony polscy pszczelarze mają przywilej oznakowywania swojego miodu jako "PRODUKT POLSKI".
Tutaj sytuację ratowałaby duża naklejka. Taka, którą moja blisko 80-letnia mama odczytałaby bez problemu.
W każdym razie plusem takiego oznaczanie z pewnością będzie możliwość kręcenia Małysza, jeśli któryś ze sprzedawców spróbuje podszywać się pod produkt polski.
Ktoś to skupuje bo na ślepo sobie tak 100 tys produktów czy ile tego tam idzie na ślepo pod nieznany adres nikt nie wysyła.
A nawet po wszystkim to i tak klient końcowy decyduje co sobie włoży do koszyka.
Możesz zagłosować portfelem i nie kupować towar będzie zalegał i nie schodził to już kolejny raz nie