Ja miałem złamany obojczyk, pojechałem do szpitala-gips na 3 tygodnie...eh, dobra, po 3 tygodniach zgłaszam się na kontrol....ŹLE!! No i miałem operację. eh
@CreativePL: "Wszystko zaczęło sie trzy tygodnie temu. W ten nieszczęsny deszczowy piątek (...)" - wystarczyło napisać "trzy tygodnie temu w piątek", to, że deszczowy, wiadomo - w końcu mamy lato.
nie wiem dla kogo ta cała publiczna służba zdrowia istnieje...całkowicie jest to nieopłacalne (dla mnie)...co miesiąc odbierają Ci na to pieniądze, by traktować Cię jak intruza i zło konieczne gdy już coś od nich "chcesz"..nie wiem w czyim interesie jest utrzymanie takiego stanu rzeczy...służba zdrowia jeśli nie zostanie sprywatyzowana to nigdy nie będzie tam ok i wiecznie będą jakieś problemy...obowiązkowe (tu się można spierać) prywatne ubezpieczenie medyczne (przy braku odciągania jakichkolwiek składek
Bez badania palpacyjnego, patrząc jedynie na zdjęcia naprawdę niewiele można powiedzieć. Skoro trzech pierwszych lekarzy powiedziało, że wszystko do tej pory wygląda dobrze to pewnie mają rację. Jeśli chodzi o chirurga to mówi się że chirurdzy nawet katar by leczyli operacyjnie :) Tak naprawdę kwestia konieczności robienia operacji przy niektórych specyficznych typach złamań jest dyskusyjna. Przeważnie chce się oszczędzić tego pacjentowi, a w razie gdyby się jednak okazała konieczna to można ją
@yanbar: No właśnie przy każdej wizycie niemal prosiłem, żeby lekarz mnie pomacał. Za pierwszym razem tydzień po wypadku stwierdził, że ruszać tego nie będzie i zmienił tylko opatrunek, w ten piątek lekarz też nie kwapił sie do sprawdzenia tego, nawet opatrunku nie zmieniał.
Mam podobną historię. Wdałem się w bójkę - tak mocno walnąłem sierpowym, że pękła mi kość śródręcza przy 5 palcu prawej ręki (braki w technice bokserskiej :P). Na początku myślałem, że wybiłem palec, po 2 dniach wylądowałem na izbie przyjęć, gdzie dowiedziałem się, że jednak złamanie - podobnie jak Ty siedziałem w kolejne 2h, bo milion babuszek przede mną była umierająca z
@eXcore: Co do masakrowania dłoni przy próbie nastawienia kości - skąd wniosek że się poddał i zagipsował? Ustawianie odłamów często wygląda jak bezcelowe gniecenie miejsca złamania, ale fachowcy w ten sposób działają cuda. Oczywiście potem i tak trzeba gipsować, ale można w ten sposób zaoszczędzić pacjentowi niepotrzebnego zabiegu.
Co do operacji i drutowania to przy złamaniach ręki są różne szkoły. Jakiś czas temu miałem dość specyficzne złamanie, które w większości krajów
@CreativePL: Nie wiem co zrobili, bo byłem uśpiony przy operacji ;) Ale pewnie się jeszcze nie zrosło. A palec mogę zginać, jak widzisz na zdjęciu druty są wewnątrz kości, a nie stawu.
@kurvvawszystkozajete: najlepszy tekst jaki mozna uslyszec przy skreceniu kolana przy punkcji "szkoda ze tak pozno pan przyszedl bo ciezko krew sie sciaga" polaczone z gmyraniem igłą w kolanie(boli prawie tak jak samo skręcenie; o), a ty ostatnie 5h spędziłeś czekając na korytarzu: O
Komentarze (107)
najnowsze
Nieomal przez siedem miesięcy w roku a lato nie jest gorące/
Tylko zimno i pada i zimno i pada..."
Tak mi się skojarzyło :)
No jak to dla kogo? Starsze, samotne osoby już nie są samotne.
"kontrol ręki" rządzi.
Mam podobną historię. Wdałem się w bójkę - tak mocno walnąłem sierpowym, że pękła mi kość śródręcza przy 5 palcu prawej ręki (braki w technice bokserskiej :P). Na początku myślałem, że wybiłem palec, po 2 dniach wylądowałem na izbie przyjęć, gdzie dowiedziałem się, że jednak złamanie - podobnie jak Ty siedziałem w kolejne 2h, bo milion babuszek przede mną była umierająca z
Co do operacji i drutowania to przy złamaniach ręki są różne szkoły. Jakiś czas temu miałem dość specyficzne złamanie, które w większości krajów
Komentarz usunięty przez moderatora