Jedna uwaga: Jedząc więcej a rzadziej rozpychasz żołądek. Jedząc częściej nigdy nie głodniejesz a o o to chodzi aby poczuć głód i nie rozpychać żołądka.
By zmniejszyć jednorazowe odkładanie tłuszczu przy każdym posiłku lepiej jest spożyć mniej kalorii ale czesciej. Taki sposób jest efektywny np. gdy mamy do czynienia z pracą siedząca często zdaża się że wpychamy w siebie większą porcję sałatke i kurczaka (~800kcal) i siedzimy dalej przy biurku. Jednak nie neguje teori iż częstsze spożywanie mniejszych porcji nie przyśpiesza metabolizmu.
Sam spożywam max. 3-4 posiłki i nie zauważyłem zmian. Również nie polecam przesadzać
mitem jest obalenie tego mitu. Z praktyki wiem, że regularne pory jedzenia i minimum 5 posiłków dziennie da w ciągu miesiąca 5 kg mniej. Więc mam głęboko gdzieś to quasi-naukowe bredzenie, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. No jak ktoś się odżywia w KFC to mu nawet najlepiej rozplanowana dieta nie pomoże.
nie wierzę, że taki wykop pojawia się jako "świeżynka", skoro obalenie tego "mitu" było już kilka lat temu. Jedzenie co 2-3 godziny powoduje, że nie czujemy się przesyceni, rozleniwieni i nie pęka nam brzuch, a do tego to, że organizm się nie męczy z nadmiarem do trawienia.
Wiadomo przecież,że chudnięcie zależy od tego CO JEMY, W JAKICH GODZINACH I JAKICH ILOŚCIACH. Raczej nikt nie schudnie jedząc coś fest tłustego co 2-3 godziny...
@jestespajacem: Słyszałeś może o dietach nisko węglowodanowych ? Tam właśnie je się sporo produktów bogatych w tłuszcze i chudnie. Konsumpcja tłuszczy sama w sobie nie powoduje tycie. Co innego spożywanie tłuszczy (tak samo jak węgli czy białek) w nadmiarze czyli powyżej zapotrzebowania kalorycznego.
Mnie tak jeszcze jedna rzecz zastanawia. Organizm żeby strawić jedzenie musi je podgrzać do jakiejś temperatury. Nie ma przypadkiem różnic zużycia energii, powiedzmy strat energii w przypadku trawienia mniejszej ilości jedzenia?
@zdunek89: Jeśli zjesz w ciągu 24 godzin taką samą ilość pokarmu, to masz taki sam wydatek energetyczny związany z trawieniem bez względu na to czy zjesz to 3 razy dziennie czy 6.
To nie jest jedyny mit związany z odżywianiem. Kolejnym jest to, że za przytycie odpowiedzialne są tłuszcze. I jeszcze jednym poważnym mitem jest to, że trzeba pić 8 szklanek wody dziennie.
@frytas: Odpowiem tak jak pisałem wcześniej komuś kto chciał uznać tekst za nic nie warty jeśli nie mam podstaw w wykształceniu.
Jeśli powiem, że jestem pasjonatem dietetyki - stwierdzisz, że nie mam podstaw by cokolwiek interpretować, nie znam się a to co napisałem jest nic nie warte.
Jeśli napiszę, że jestem dietetykiem z zawodu i wykształcenia, mam doktora i nie wiem co jeszcze - zażądasz jakichś skanów dokumentów, które to potwierdzą
Jeżeli odmieniamy rzeczownik rodzaju żeńskiego w dopełniaczu (dla przykładu: teza), to nie możemy posłużyć się takim wyrażeniem "tą tezę" (poprawnie: tę tezę).
Komentarze (207)
najlepsze
By zmniejszyć jednorazowe odkładanie tłuszczu przy każdym posiłku lepiej jest spożyć mniej kalorii ale czesciej. Taki sposób jest efektywny np. gdy mamy do czynienia z pracą siedząca często zdaża się że wpychamy w siebie większą porcję sałatke i kurczaka (~800kcal) i siedzimy dalej przy biurku. Jednak nie neguje teori iż częstsze spożywanie mniejszych porcji nie przyśpiesza metabolizmu.
Sam spożywam max. 3-4 posiłki i nie zauważyłem zmian. Również nie polecam przesadzać
http://www.sfd.pl/Intermittent_fasting_IF_okresowy_post__konieczno%C5%9B%C4%87_jedzenia_co_2_3h-t749241.html
Wiadomo przecież,że chudnięcie zależy od tego CO JEMY, W JAKICH GODZINACH I JAKICH ILOŚCIACH. Raczej nikt nie schudnie jedząc coś fest tłustego co 2-3 godziny...
i to:P http://www.youtube.com/watch?v=uytPpO2aOdw&feature=player_detailpage#t=94s
stejki i ziemniaki D
Jeśli powiem, że jestem pasjonatem dietetyki - stwierdzisz, że nie mam podstaw by cokolwiek interpretować, nie znam się a to co napisałem jest nic nie warte.
Jeśli napiszę, że jestem dietetykiem z zawodu i wykształcenia, mam doktora i nie wiem co jeszcze - zażądasz jakichś skanów dokumentów, które to potwierdzą