Obecnie Karina Bosak jest na granicy wzięcia mandatu. Czy zakładając, że wszystkie jej głosy poszłyby jednak na Korwina z miejsca nr 1 to wtedy by wzięli mandat, czy może być rozłożona proporcja po 100 głosów na kandydata i to nie ma znaczenia?
W sensie, że lepiej jak np. jedynka weźmie 10 000 głosów a reszta kandydatów po 100 głosów to wtedy są większe szanse na mandat niż równomiernie rozłożona głosowo
Przecież ja nikomu nie zabraniam świętować w niedzielę, ale wyjęcie z całej puli ludzi pracujących w niedzielę osób pracujących w sklepach i to tylko tych wielkopowierzchniowych jest śmieszne i pozbawione sensu. Jakby PISowi zależało na Polakach to ORLEN już dawno miałby dystrybutory samoobsługowe
Restauracje i stację benzynowe nie są do niczego w niedzielę potrzebne.