Cześć wykopki
To już raczej ostatni wpis z serii o DKMS. Jest jeszcze możliwość, że będę Wam opisywał co się dzieje ze mną i z biorcą. Nie będą to regularne wpisy, a jedynie informacje czy jakiś kontakt między nami się utrzymuje. Zapraszam w takim razie do lektury. Jest to chyba najdłuższy wpis w tej serii.
TLDR
Tak jak we wstępie pisałem, wszystko się udało. W piątek przed pobraniem musiałem zacząć wykonywać zastrzyki
To już raczej ostatni wpis z serii o DKMS. Jest jeszcze możliwość, że będę Wam opisywał co się dzieje ze mną i z biorcą. Nie będą to regularne wpisy, a jedynie informacje czy jakiś kontakt między nami się utrzymuje. Zapraszam w takim razie do lektury. Jest to chyba najdłuższy wpis w tej serii.
TLDR
Tak jak we wstępie pisałem, wszystko się udało. W piątek przed pobraniem musiałem zacząć wykonywać zastrzyki
Pewnie już nikt z Was nie pamięta tego że relacjonowałem Wam jak wygląda bycie dawca z DKMS. No więc radzę sobie o tym przypomnieć, bo właśnie dostarczam Wam mały updated odnośnie tej sytuacji.
Czekałem na jakąś wiadomość odnośnie mojego biorcy i ją wreszcie otrzymałem. Minął praktycznie rok, a informacja która została mi przekazana nie jest tą ze szczęśliwych zakończeń. Pacjent zmarł (╥﹏╥)
Nie mam nic więcej