Adrian zagrał strategicznie: - było to już 2h po rozpoczęciu i ludzie na trybunach byli zmęczeni - miał przemówienie po Sasinie, którego chyba nikt tam nie oszczędził
I po prostu nikt nie miał siły dalej cisnąć, ale uważam, że był to najlepszy moment całej imprezy i ta piękna, spontaniczna wspólnota przypadkowych ludzi, gwiżdżących w słusznej sprawie :)
W latach 2005-2008 mieszkaliśmy przez chwilę z rodzicami w Stanach, z tego rok (ostatni) w Nowym Jorku u mojej cioci. Ciocia miała 3-letnią córkę (moją kuzynkę) i tak się jakoś złożyło, że często się nią zajmowałem. Miała to być niby szkoła języka dla mnie (dzieciak oczywiście mówił po angielsku), tak naprawdę oczywiście znaleźli sobie darmową nianię.
Pewnego razu dostałem zadanie zabrania kuzynki do fryzjera. No to siedzę w poczekalni (salon nie jakiś
Tak mnie wzięło na zabawę w modelarstwo jako nowe zimowe hobby.
Ogarnąłem zestaw kilku w miarę ekonomicznych modeli samolotów, bo i tak wiem, że je spierd***lę (i w sumie tak się stało) i uczę się na każdym czegoś nowego ;)
Wyszpejował mnie chłop w sklepie w farbki i trochę narzędzi. Po pierwszych próbach, kupiłem jakiś najprostszy chiński aerograf, który wcale nie działa tak dobrze jak na pięknych youtubowych filmach z budowy modeli.
@RejestratorRodzynek: Dokładnie chyba ten aerograf mam (186K) - z dyszami 0.3-0.5-0.8. Do tego kompresor z butlą 3 litry.
Nie jestem zachwycony moim malowaniem, choć trochę obstawiam, że technika związana z parametrami: rozcieńczenie farby, ciśnienie z kompresora, ustawienia aerografu po prostu jeszcze kuleją i długą będą kuleć.
Czy podpowiesz, na jakie aero się przesiadłeś i co jest największą różnicą w działaniu nowego?
Ostatnia rzecz, o którą bym obwiniał moje niepowodzenia w malowaniu aerografem to aerograf ;)
Na razie mam trochę farbek Hataki, kilka Citadel i coś Revela z tanich zestawów. Rozcieńczam acrylic thinnerem z Vallejo. Ale albo się zapycha, albo pluje, albo strumień za słaby i nic nie maluje - jak dam więcej "pary" to pluje kleksem... Jeszcze nad wyczuciem sporo trzeba popracować ;)
@knoor: fakt, w moto też nieco więcej władowałem tylko bardziej na podróże, niż torowanie ;)
Dzięki za rady, spoko myśl ze odsprzedaniem gotowców nawet w cenie realizacji - jeżeli są chętni na zakup jeżeli są przyzwoicie wykonane, to tylko dobrze ;)
@bravenewworld63 @knoor to jeszcze w temacie domowej chemii - Sidolux ;) doczytałem też gdzieś, że można z niego zrobić warstwę zamiast błyszczącego lakieru... a jak spojrzałem na półkę w sklepie - to same kolorowe pachnące - tak nie do końca mogłem w to uwierzyć ;)
Nie potrafię znaleźć albo może nie istnieje - może mamy tu eksperta;) Czy istnieją takie koncentraty / syropy / ekstrakty z chmieli amerykańskich, które można dodać do zwykłego piwa koncernowego i mieć smak jakiejś średniopółkowej IPA?
@kether: Koncerniaki to lagery, a IPA to ale'e, więc cold ipę możesz próbować robić co najwyżej, ale też nie do końca bo ipy są mocniejsze, więc może jakiś american pils, ale sam hopzoil chyba wnosi tylko aromat, goryczke musisz podbić zizomeryzowanym ekstraktem chmielowym.
I dobrze, niech się jego historia domknie piękną klamrą. 12 mundial chłopa. I ch**j, że nie ma wiedzy bieżącej o piłce, przynajmniej nie zalewa nas porcjami bezużytecznej wiedzy. Ma komentować mecz, a nie wykłady robić. Ja osobiście mam mnóstwo wspomnień z wydarzeń, w których jego "okazja!" pięknie dodawała emocji nawet do najgorszej boiskowej padliny.
@lukaluka: myślę, że dobrze wiedzą co robią - wybadali, kim jest ich modelowy widz i serwują przekaz w nich wycelowany, żeby robić zasięgi i żeby sianko się zgadzało. Sporo inwestycji zrobili to i musi im się zwrócić - pewnie szybciej, niż później, dlatego tak sypią reklamami.
Ja osobiście aż takiego spadku jakości nie zanotowałem. Trochę postrzegam takie uczucie słabszego czasu KS z prostego powodu - postawili poprzeczkę w czasie startu dość
@Igbt: Jest coś takiego jak Aplikacje Krytyczne - to państwowa spółka do robienia narzędzi dla administracji - oni odpowiadają za apki dla skarbówki i wszytko, co służy do śledzenia i ucisku. Próbują to robić na rynkowych warunkach i zatrudniać mocnych zawodników na normalnych stawkach i sensownych warunkach.
No i tak, jak są programiści, którzy chodzą do kościoła, tak i znajdą się tacy, którzy myślą, że pracując tam robią coś dobrego dla
@kajelu: w szkole każą Ci się uczyć, nie uczą jak się uczyć.
Ja miałem "technikę" powtarzania porannego i to pomagało mi zaliczać klasówki, bo wiedzę miałem świeżo w głowie, ale wcale nie pomagało w tym, żeby wiedzę i umiejętności przyswajać na dłużej, czego bardzo teraz żałuję. Uczniem byłem bardzo dobrym, ale czuję, że w większości tematów wiedza jest tylko powierzchowna.
Tu jest bardzo dobry kurs, w którym uczą, jak się uczyć:
O co chodzi z tym cukrem i octem? Tak serio pytam.
Obu rzeczy nie kupuję, może 1kg cukru raz w roku. Nie zwracam na nie uwagi na półkach. No ale dzisiaj w Biedrze ludzie ze zgrzewkami cukru i zgrzewkami wody w koszykach.
Tu problem ze sprowadzaniem z Ukrainy? Czy jakiś nieurodzaj? Czy jakiś nowy podatek zapowiedzieli? Czy cukier ma w domach takie zastosowanie, że trzeba brać taki zapas? Czy bimber wszyscy zaczęli
@HaelSturm: ale chyba taki sezon na przetwory jest co roku i zarówno przetwarzający, jak i producenci i sklepy, są na to zawsze przygotowani - a jednak chyba takie rzeczy się nie działy każdego roku.
Ogarniam działeczkę ROD od zera - odkupiłem totalnie zaniedbaną działkę, zarośnięta trzciną i trawskiem wysokości nawet i ze 4 metry. Cel prosty - traktuję to jako odskocznię od pracy zdalnej i stresu, trochę się przetyram tam zamiast na jakichś siłowniach i tak za 20 lat fajnie będzie mieć taką swoją zieloną miejscówkę. Planuję robić możliwie dużo samodzielnie, bez koparek itp. Nie spieszy mi się, a nie zaszkodzi jak się poruszam.
@TompsonzPolski: ta jest niezwykła i ma prawie 500 m. Wykarczowana część zarosła chwaściorami. Przekopana część zarosła trzciną - francowate korzenie są bardzo duże i bardzo głębokie. Miałem miesięczną przerwę i nie jestem tam 24/7, tylko działam w wolnym czasie. Dziękuję za dobrą radę, zepnę poślady i będę 2-3x szybciej zasuwać ;)
@masqu88: wziąłem nawet okolicznego rolnika, który ma mały ciągnik z glebogryzarką - ale nie chciał wchodzić bo jest za dużo kamieni na widoku, a nie wiadomo co tam się kryje pod ziemią - dlatego nie chciał wejść żeby nie zniszczyć sprzętu.
Dlatego kopię ręcznie no i schodzi z tym - żeby wywalić korzenie i przemęczyć się z kamolami. Będą na utwardzenie ścieżek lub fundamentu później ;)
@masqu88: a, wbrew pozorom to też nie takie hop-siup ;)
Muszę wejść bardziej w społeczność bo w mojej alejce podłączenie mediów było robione mniej oficjalnie i łapę trzyma na tym Pan Piotr ;)
To jedna z szarych eminencji ogrodu, które warto znać i z którymi warto trzymać.
Jak trochę posłuchałem o społeczności ogrodowej i tarciach frakcyjnych, to spokojnie można by zrobić o tym grę, takie skrzyżowanie Stardew Valley z Detroit.
Nie arcydzieło, ale jest spoko - pomiędzy ambitnymi, a totalnie debilnymi - nada się na moment, kiedy nie chce Ci się specjalnie myśleć i potrzebujesz relaksu, ale nie chcesz mieć z tego powodu ogromnych wyrzutów sumienia.
Adrian zagrał strategicznie:
- było to już 2h po rozpoczęciu i ludzie na trybunach byli zmęczeni
- miał przemówienie po Sasinie, którego chyba nikt tam nie oszczędził
I po prostu nikt nie miał siły dalej cisnąć, ale uważam, że był to najlepszy moment całej imprezy i ta piękna, spontaniczna wspólnota przypadkowych ludzi, gwiżdżących w słusznej sprawie :)