Moje doświadczenia ukształtowały mnie takim jaki jestem. Jestem wredny nie dlatego, że mam wredną duszę, ale dlatego, że moje życie się potoczyło tak a nie inaczej.
Mam trudną sytuację finansową. Straciłem pracę. Nie mam jak opłacić rachunków. Chciałem wziąć pożyczkę ale nikt nie chce mi dać bo mam negatywną historię kredytową. Co mam z tym zrobić?
Wstałem rano i widze, że ładna pogoda za oknem. Przepiękny dzień... i nic i nikt ku... tego nie zniszczy! Nie pozwolę. Mam moc. Czuję, że żyję!!! #depresja
@ZdarzaSie: :) niby w czym ma się oszukiwać? tak się czuję naprawdę, koniec siedzenia, marudzenia i narzekania jak jest ch... zająca nie złapiesz póki go nie gonisz :)
Brak mi entuzjazmu. Nie umiem się cieszyć z drobnych rzeczy, z usłyszanej piosenki, żartu znajomego, takich banalnych z pozoru błachych zwykłych rzeczy. Na spotkaniach z rodziną zawsze pytają dlaczego jestem smutny, odpowiadam, że nie jestem smutny, normalnie się czuję ani smutny ani wesoły. Kurczę jak ja zazdroszczę ludziom, którzy potrafią chwytać tą chwilę, tą bierzącą chwilę i tak po prostu zachwycić się nią, dać się ponieść emocją w krainę radości, do słońca.