Heh. Dopadło i mnie. Od dłuższego czasu już nie wchodziłem na Wypok. Finansowo stabilnie, jednak zostałem w starej pracy, próbuję rozkręcić swój biznes, ale czegoś mi #!$%@? brakuje i sam nie wiem czego ¯\_(ツ)_/¯. Samotność zaczyna mnie dołować. Mimo, że jestem introwertykiem to chyba zacząłem odczuwać potrzebę posiadania rodziny.. tak jak zwykłe normickie zwierzę. Niby jestem antynatalistą, ale te zwierzęce odruchy oraz chęć reprodukcji są chyba zbyt silne.
#przegryw #przemysleniazdupy #antynatalizm
#przegryw #przemysleniazdupy #antynatalizm
@mieszko111: Mam niezłą pensje, odłożoną stosunkowo dużą ilość gotówki, mieszkanie na własność (bez kredytu), więc jeżeli chodzi o byt to mógłbym go z pewnością zapewnić. Boję się tylko, że mój ewentualny potomek zacząłby cierpieć i nie mógł znaleźć szczęścia w życiu - podobnie jak ja.
@fapowiczowski: Nie chodzi mi tu o ruchanie, a nawiązanie relacji :(. Z tym ostatnim ciężko mi idzie niestety :(.
@fapowiczowski: Znajdź dziewczynę. Można powiedzieć, ciężej zrealizować Mireczku.
@KrolPrzegrywu: #!$%@?. Mam szereg różnych problemów. No, może oprócz finansowych. Myślisz, że kuźwa posiadanie hajsu jest czymś przyjemnym? Owszem, żyję na niezłym poziomie, aczkolwiek nie wydaje z reguły więcej niż 2 tysiące złotych miesięcznie z opłatami (obiady w pracy jem, benefity od pracodawcy). Zresztą z reguły dużo mniej wydaje. Ja przez pogoń za pieniądzmi stałem się oschły, nieufny i również z tego powodu nie jestem w stanie zbudować żadnych sensownych relacji,
@fapowiczowski: Dziękuję Mireczku za ciepłe słowo. Mam nadzieję, że coś się zmieni w najbliższym czasie. Rozmawiałem z moim dobrym znajomym i zaproponował, że spróbuje mi pomóc przełamać barierę w kontaktach z ludźmi.
@KrolPrzegrywu: Nie wyobrażasz sobie nawet ile rzeczy poświęciłem, żeby być tu gdzie jestem. Przychodziłem padnięty z pracy (od 8 do 20 w dwóch robotach + okazjonalnie weekend w trzeciej) i wciąż dokształcałem się. Zacząłem pracę już prawie, że na początku studiów dziennych (3/4 etatu, uczyłem się na uczelni technicznej) , gdzie duży procent rówieśników w tym momencie chlał wyłącznie wódę oraz zabawiał się na dyskotekach. W ten sposób wyglądał mój tydzień.
@KrolPrzegrywu: #!$%@? wie. Może gdybym uczył się normalnie jak inni, chlał wódę oraz chodził na imprezy to może nie zacząłbym wchodzić na Wypok i nie miałbym teraz #!$%@? psychiki ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@Kerrigan: Niestety, lecz to do czego dążyłem wcześniej tj. uczciwego budowania majątku oraz rozwijania kariery okazało się dla mnie na dłuższą metę rzeczami niezbyt wartościowymi. Chciałbym spróbować czegoś nowego, zacząłem odczuwać samotność. Gdy wracam do domu nikogo w nim nie ma.
@Kerrigan: Owszem. Zacząłem odczuwać pustkę. Kolejne cele, które osiągnąłem na swojej drodze przestały być już satysfakcjonujące. Mam już 24 lata. W zasadzie niedługo już ćwierć wieku minie odkąd jestem na tym ziemskim padole i zacząłem odczuwać potrzebę stabilizacji. Moja kariera wystrzeliła jak z pracy, lecz niestety nie mam z kim dzielić swych sukcesów oraz porażek. Bo ile można skupiać się na dobrach materialnych?
@Kerrigan: Już wśród rodziny mam nawet przypiętą łatkę kapitalistycznej świni, której tylko mamona w głowie siedzi (╯︵╰,).
@Kerrigan: Pożyć? Co masz na myśli teraz?
@Kerrigan: Genralnie niestety generalnie czuję się już momentami jak stary dziad.
#przegryw ##!$%@?