Mój znajomy alkoholik kilka miesięcy temu adoptował psa. Nazwał go Brian. Po jednym z bohaterów Family Guy'a. Odwiedziłem go niedawno. Znajomego, nie psa. Zwykła kurtuazyjna wizyta. Chciałem porozmawiać o życiu i oddać książki. Drzwi do mieszkania mojego znajomego alkoholika były otwarte - nic dziwnego, nigdy ich nie zamyka. Uważa, że nie ma nic cennego, więc nie warto się trudzić. Jak zawsze wszedłem bez pukania. Znajomy alkoholik odsypiał na kanapie kilka ostatnich dni.
@Resiu93: hehe, to ja pojde do masazystki i powiem ze mnie boli benis. a nie, sorry, zapomnialem, ze takie salony masazu istnieja i nazywaja sie burdelami :(
@Resiu93: Skoro to świetny pomysł to czemu stworzyłeś ten wpis? Przecież ja nie ukrywam skąd biorę pytania i odpowiedzi jakby ktoś chciał spytać to bym mu odpisał.
#rusin #pns #tvp
Jest tańszy, działają na nim wszystkie czajniki, garnki i patelnie, nawet te szklane, palniki gazowe mają większy stopień regulacji.