#remontujzwykopem
w łazience 1 ściana jest betonowa, pozostałe bloczków z gazobetonu, czy innego takiego gównolitu. dotychczas były płytki do wys. ok 1,7 m, wyżej tapeta (je*ane tapety w całym mieszkaniu).
na ścianie betonowej płytki były klejone bezpośrednio do betonu, tapeta też, więc po rzuceniu płytek jest mniej więcej równo.
na ścianach z gównolitu płytki też były klejone bezpośrednio, ale tapeta już na jakimś tynku, więc tam gdzie jest tynk (jeszcze go nie
w łazience 1 ściana jest betonowa, pozostałe bloczków z gazobetonu, czy innego takiego gównolitu. dotychczas były płytki do wys. ok 1,7 m, wyżej tapeta (je*ane tapety w całym mieszkaniu).
na ścianie betonowej płytki były klejone bezpośrednio do betonu, tapeta też, więc po rzuceniu płytek jest mniej więcej równo.
na ścianach z gównolitu płytki też były klejone bezpośrednio, ale tapeta już na jakimś tynku, więc tam gdzie jest tynk (jeszcze go nie
odkręcam kran (tradycyjny z 2 kurkami) woda zaczyna lecieć i po chwili przestaje. odkręcam kawałek dalej, zaczyna lecieć i po chwili znowu przestaje.
co to za magia?