Kolejny tekst już w formie wykopu. Potem wjazd do LNR i przesłuchanie w Ługańsku (gotowe).
Prawosławna Armia.
Część szósta. Ostatnia.
Z rana zjadam odrobinę makaronu, dwa pomidory i w końcu jedną ze swoich konserw. Kontynuujemy dyskusję, znaczy, dalej słucham o wspaniałej Rosji i #!$%@? Europie i USA. Oczywiście co jakiś czas przewija się bronienie własnej ziemi, po co nam przychodzą, mordują nas… serio to w kółko.
- No powiedz nam, ile to
Prawosławna Armia.
Część szósta. Ostatnia.
Z rana zjadam odrobinę makaronu, dwa pomidory i w końcu jedną ze swoich konserw. Kontynuujemy dyskusję, znaczy, dalej słucham o wspaniałej Rosji i #!$%@? Europie i USA. Oczywiście co jakiś czas przewija się bronienie własnej ziemi, po co nam przychodzą, mordują nas… serio to w kółko.
- No powiedz nam, ile to
Pażałsta piękny pszaku, 300 rubli się należy. Szto na drugie? Jakieś piwko, wódeczka?
O bladź, to za chwilę, zostawiłem włączone żjelezo w przedziale.
To ja już chyba zostanę przy tym chlebie i pasztecie...
#wanderlust - tag z moich tułaczek.
#podroze #transsib #kolej #foodporn #rosja
@Dwadziescia_jeden: co to znaczy żielezo?