Wczoraj minęły 4 miesiące mojej przygody z odstawieniem alkoholu. Muszę jednak przyznać, że w tym czasie wypiłem łącznie jedno alkoholowe piwo i jakieś 2-3 kieliszki wódki. A oto zaobserwowane przeze mnie plusy oraz minusy abstynencji.
Plusy:
- lepszy sen,
- poprawa kondycji fizycznej,
- większy apetyt przy jednoczesnej utracie wagi :P
- czuje się zdrowszy,
- poprawa relacji w najbliższej rodzinie,
- i wiele innych.
Minusy
- huśtawka nastrojów,
- poczucie wyobcowania
@Queequeg: gratki Mirku!

Ja jak nie piłam, a chodziłam na imprezy to zawsze miałam w ręce szklankę z sokiem albo smothie, normalnie wznosiłam toasty, nikt się nie czepiał. Trzeba się tylko uzbroić w dobry humor, energię i gadać ze wszystkimi to nikt nawet nie zauważy, że nie pijesz xd
  • Odpowiedz
12 tygodni abstynencji za mną. Generalnie jest spoko. Schudłem jakieś 2 kg. Lepiej śpię i czuję się zdrowszy fizycznie i psychicznie...Tylko ludzie jakoś tak dziwnie patrzą;) W naszym kraju jednak ciężko jest być abstynentem ale będę to ciągnął dalej bo warto.
#abstynencja
#bezalko
@Queequeg: Podbijam, mnie też mijają już ponad 3 miesiące totalnej abstynencji i jest super. Pijące towarzystwo zdążyło już przywyknąć, a bez alkoholu także potrafię się świetnie bawić - a w zasadzie nawet lepiej.

„Kultura” picia alkoholu jest natomiast przerażająca i wielokrotnie narzucająca, ale warto stawiać opór tak niezdrowemu podejściu.
  • Odpowiedz
Pierwsze bezalkoholowe (z wyboru a nie z przymusu przez np. przyjmowane leki) święta w moim dorosłym życiu za mną. Mam nadzieje że będzie ich więcej bo naprawdę było warto. A mój cel z 8 tygodni przedłużam do 6 miesięcy t.j. do końca lipca tego roku. Trzymajcie kciuki;)
#abstynencja #bezalko
@Queequeg: Nie wiem czy u ciebie był jakiś problem z piciem, czy po prostu doszedłeś do wniosku, że to bez sensu ale polecam to trzymać dalej. Najśmieszniej się robi jak w końcu trafisz w towarzystwo, które jest po kilku piwach i dopiero wtedy zdajesz sobie sprawę z tego jak ludzie się zachowują po alko, i jak bardzo żenujące to jest.
  • Odpowiedz
2 dni do osiągnięcia celu 2 miesięcy bez alkoholu i ostatni weekend. Ostatnia prosta raczej pójdzie łatwo, chociaż bywało różnie. Czy warto...na pewno tak, korzyści fizyczne są widoczne. Trochę gorzej to wygląda jeśli chodzi o korzyści psychiczne ale może to skutek tego że za bardzo skupiałem się na osiągnięciu celu, niż pozytywnym wykorzystaniu świeżości umysłu i większej ilości energii. Myślę teraz nad przedłużeniem mojej abstynencji o kolejnych kilka miesięcy by w pełni
2 tygodnie z dwóch miesięcy za mną. Samopoczucie dobre. Czasem mam jednak ochotę na małe piwko albo kieliszek wina. Odkryłem że piwo bezalkoholowe wcale nie jest takie wstrętne jak mi się wcześniej zdawało;)

#abstynencja #bezalko
  • Odpowiedz