Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Queequeg: po 2-3 miesiącach przestajesz w ogóle myśleć że mógłbyś się napić a po roku alkohol (w tym piwo) smakuje baaaardzo rzadko.

Ja rzuciłem to gówno z dwa lata temu niemal całkowicie, tylko okazjonalnie raz na 2-3 miesiące pół lub całe piwo.
@Queequeg: a dlaczego dziwnie patrzą? ja unikam alko całe życie i nie zauważyłem. a miałem nawet z tego powodu awantury na zabitych dechami wsiach pod tytułem "ze mną sie nie napijesz?"
@Queequeg: Podbijam, mnie też mijają już ponad 3 miesiące totalnej abstynencji i jest super. Pijące towarzystwo zdążyło już przywyknąć, a bez alkoholu także potrafię się świetnie bawić - a w zasadzie nawet lepiej.

„Kultura” picia alkoholu jest natomiast przerażająca i wielokrotnie narzucająca, ale warto stawiać opór tak niezdrowemu podejściu.
@DunningKruger: Ja niestety tak łatwo nie mam. Nie tęsknie za nachlaniem się ale piwko i dobre wino zawsze mi smakowały więc czasami nachodzi mnie chęć na wypicie czegoś tak po prostu dla samego smaku. Odczuwam jednak większe korzyści z niepicia więc do tej pory nie sięgnąłem po alko.
@yoshi314: Może to tylko moje odczucie ale wydaje mi się, że część osób postrzega moje niepicie jako obrazę dla nich (w sensie, że z nimi się nie napije) i próbę wywyższenia się z mojej strony.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Queequeg: Ah wiadomo, też lubię sam smak, tym bardziej że byłem fanem kraftu i cala szafka zawalona fancy szkłem. Ale okazyjnie krzywda Ci się nie stanie.

Chodzi o nie chlanie jak przeciętny Polak/Niemiec codziennie hehe piwka.
@addendum: Ja jeszcze nie miałem okazji przetestować tego czy potrafię się bawić bez alko. Do tej pory na imprezach nie piłem tylko wtedy, gdy byłem kierowcą lub brałem jakieś leki. Teraz to będzie się musiało zmienić, jeśli będę chciał wytrwać w postanowieniu. "Na szczęście" mamy pandemię więc póki co o imprezy nie muszę się martwić.