Marcin Świetlicki - Tak powiedział alkohol
Nocą rozszedłem się we wszystkie strony,
Aby się zbudzić w wielu różnych łóżkach,
by nie pamiętać, że umarłem. Noszę
przy sobie od niedawna zapasową parę
skarpetek i koszulkę na zmianę, szczoteczkę
do zębów, wszystko po to, żeby nie pamiętać,
że umarłem, a także by mieć dom gdziekolwiek.
Ona znienacka objęła mnie przez sen,
dwukrotnie wymówiła obce imię,
tak czule, że nieomal się zdecydowałem
przyjąć to imię,
Nocą rozszedłem się we wszystkie strony,
Aby się zbudzić w wielu różnych łóżkach,
by nie pamiętać, że umarłem. Noszę
przy sobie od niedawna zapasową parę
skarpetek i koszulkę na zmianę, szczoteczkę
do zębów, wszystko po to, żeby nie pamiętać,
że umarłem, a także by mieć dom gdziekolwiek.
Ona znienacka objęła mnie przez sen,
dwukrotnie wymówiła obce imię,
tak czule, że nieomal się zdecydowałem
przyjąć to imię,
Uwaga, zaszczepiłem się przeciw covidowi, choć nie uważam że to było konieczne, nie podważam istnienia pandemii i masowych szczepień, ALE! Żałuję jednej rzeczy.
O ile dobrze pamiętam to gdzieś od 10 marca wprowadzono ograniczenia w działalności firm. A ja, dość mocno przerażony tym, co się słyszy w mediach (pracowałem wtedy cała dobę przy RMF), zareagowałem niezbyt fajnie. Pamiętam, że wtedy mówiło się, że covid jest mocno śmiertelny i utrzymuje
Ale mocno heheszkował, że to jak grypa przecież, nie ma się co bać, że premier Boris przecież mówi, że będzie OK.
Zmarł miesiąc później dusząc się koroną. Zostawił żonę i córkę.
Także myk jest taki, że
Wiesz sobie wybierz losową epidemię z bazy danych CDC. Przeczytaj symptomy. Następnie wypisz jakie ograniczenia byś wprowadził. A potem zobacz estymacje różnych ograniczeń które rzeczywiście zostały wprowadzone, ile każda uratowała życia. Trafisz na cholerę, ebolę, hiszpankę, trąd, czarna ospę a może na zwykłą grypę jednak albo inny katar. Nigdy nie wiesz na początku. Bardzo możliwe, że zależnie od epidemii, wybierasz całkowicie złe