Dostaliśmy wizy :D

Faktycznie, była to tylko formalność, ale tylko dlatego, ze byliśmy całą grupą, no i dlatego że chodziło o wizy biznesowe. Inni czekali na swoją kolej w przypadku wiz turystycznych i tam już była spora kolejka tym bardziej, że każdy musiał się tłumaczyć osobno. Najbardziej #!$%@?ło mnie to, że trzeba było czekać pod konsulatem po drugiej stronie ulicy, aż zawołają daną grupę. To było uwłaczające. Ale udało się, więc nie
@eXe1987: język ma marginalne znaczenie. przede wszystkim liczy się sytuacja życiowa. jak masz w Polsce mieszkanie i dobrą pracę, to dostaniesz wizę bez żadnego problemu.

jak robisz na śmieciówce i wszystko wskazuje na to, że lecisz do USA tylko po to by zostać nielegalnym imigrantem, to szanse na wizę są zerowe.