Dobra posadziłem maliny i zdania ekspertów są podzielone co do cięcia więc może ktoś tutaj będzie miał taką wiedzę i zechce się nią podzielić

Kupiłem takie

5 sztuk żółtej Golden Queen na ulotce jest napisane, że owocuje na pędach zeszłorocznych od sierpnia a następnie jesienią na tegorocznych

5 sztuk fioletowej Golden Coe owocuje na pędach dwuletnich

5 sztuk czarnej Black Jewel owocuje na pędach dwuletnich

5 sztuk czerwonej jesiennej jednoroczna więc zetne
@Aquamen: Nie, żebym się jakoś znała bo nie wdając się w szczegóły. Letnie maliny przycinamy po owocowaniu z pędów, które owocowały, a młode zostawiamy. Jesienne po owocowaniu oblatujesz po całości. My zawsze wjeżdżaliśmy podkaszarką. Takie młode po prostu teraz posadź. Zanim na poważnie będą owocować, to jakieś dwa/trzy lata.
Gdy tylko przychodzi połowa lipca a cena w skupie jest bardzo wysoka kilka tysięcy Polaków zwyczajnie zwalnia się z pracy jedzie na działkę po babci i napierdziela maliny od pon do soboty dzień w dzień pieniążki do ręki codziennie co najmniej podwójna dniówka, czego chcieć więcej???? A na październik znowu się człowiek gdzieś zatrudni ale przynajmniej dostanie 2-2,5x więcej niż u Janusza i od razu do ręki a nie jak murzyn po
Mirki mam parę krzaków malin w ogrodzie. Zawsze zajmował się tym ktoś inny, ale teraz nie może. Za cholerę nie wiem czy to odmiana jednoroczna czy dwuletnia, czy jeszcze coś innego - no nie znam się na roślinach :D Ale tak mnie coś wzięło, żeby może je odratować. Aktualnie to są tylko suche badyle. Czy jeśli przytnę wszystko tak 10 cm nad ziemią, to jest szansa, że na lato coś z nich
@Devih: czyli są to jednosezonowe. Na jesieni lub w zimie wycinasz wszystko. Tylko pamiętaj, że po jakimś czasie, maliny i tak będą coraz słabsze. Po X latach, nagromadzenie chorób może być duże i plon będzie słabszy.

Jeżyny mam tylko takie dzikie w lesie. Nie jestem pewny, ale ogólnie jeżyny są 2 letnie. Czyli te co owocowały, usuwasz na jesieni. Dodatkowo, jak są jakieś silniej rosnące, to możesz skrócić po pierwszym roku.
Yerba wypita i można iść w #maliny

Swoją drogą ciekawa cena w tym roku na skupach u mnie, 9zł za niesort.

Bardzo późny start sezonu robi swoje. Gradobicia pewnie też - tu miałem fart bo okolice #krasnik (powiat opolski) ale grad u mnie był dość mały. Na tyle , że nawet ogórki i pomidory na zewnątrz tylko trochę połamane i z małymi dziurami w liściach ale jednak przetrwały i ładnie rosną.
#
@stanleyfinger: Jesiennej z tego mamy niecałe 70 arów (a jeszcze parę lat temu było to ponad 3ha ale powoli zmniejszamy na rzecz letniej). Mimo większej ilości pracy przy przygotowaniu do sezonu jednak wolę letnią - na jesień pogoda bywa różna, sporo deszczy to i pleśń i sam komfort rwania inny (no i te kolce -.- ).

przemarzła

@stanleyfinger: To pechowo. U mnie śnieg w tym roku elegancko trzymał i izolował.
@josedra52

zmniejszamy na rzecz letniej

ja również mam w planach posadzić większą ilość letniej, w dodatku jakąś agrowłókniną je pościelił aby z chwastami się nie męczyć ale wszystko i tak zweryfikuje pogoda. Zimna wiosna nie pozwoliła na rozwój tylu pąków w letniej malinie jakbyśmy chcieli to i zbierać jest mało co. Powodzenia Mireczku w sezonie i utrzymania się ceny jaką mamy teraz ( ͡º ͜ʖ͡º)