Właśnie nadałem swoją pierwszą (i na długi czas pewnie jedyną) paczkę mini na #pocztapolska. Oczywiście nie byłoby to obcowanie z tym molochem bez żadnych problemów i niedogodności.
Pierwsza rzecz: rejestracja i logowanie. Właściwie wszystko ok, tylko szkoda, że nie można tego załatwić w jednym kroku, tylko trzeba założyć konto, stworzyć/uzupełnić profil nadawcy (kolejny raz wypisywanie nr telefonu i maila).
Później przy samym nadawaniu: za dużo pocztowej nomenklatury. Przesyłka się dodaje do
Pierwsza rzecz: rejestracja i logowanie. Właściwie wszystko ok, tylko szkoda, że nie można tego załatwić w jednym kroku, tylko trzeba założyć konto, stworzyć/uzupełnić profil nadawcy (kolejny raz wypisywanie nr telefonu i maila).
Później przy samym nadawaniu: za dużo pocztowej nomenklatury. Przesyłka się dodaje do
#pytanie #naukajezykow #naukafrancuskiego #jezykfrancuski #jezykiobce #francuski #mnogosctagow
A poważnie, nigdy nie ciągnęło mnie do języka Baudelaire'a właśnie ze względu na dziwne zasady wymowy (z czterech liter w "veux" robią się dwie głoski "wu"). Specyficzne głoski i akcentowanie pewnie też dają w kość.
Niemniej z dość pewnego źródła wiem że po odfiltrowaniu galijskich naleciałości odpowiadających za przedziwną wymowę i pisownię słownictwo jest dość zjadliwe (duże wpływy