Chodzi o to, że denerwują mnie niemiłosiernie, baba z kaszojadem potrafią drżeć ryj cały dzień, odwalają jakaś patole, później obowiązkowy chór "Kaszojad - azorek", gdzie małemu p0lactw0 wybija liczniki i brzmi to mniej więcej tak:
Pies: hau, hau, hau, hau!
Chwila przerwy
- Warchlak1
- Melekesz
- ionic
- Hrjk
- lolcat5000
- +8 innych
Cześć, lvl 27 mam kilka par znajomych ogólnie oni widują się systematycznie, grają w gry jakieś alko. Większość czasu tak to wyglądało, ale jednej rzeczy nie rozumiem za każdym razem muszę wpraszać się aby się z nimi zobaczyć etc. Rzadko kiedy zdarza się że zadzwonią i zaproponują spotkanie. Dziś coś we mnie pękło i pisze to. Nie wiem czy starać się i pielęgnować te znajomość czy olać to że
@mirko_anonim: Masz odpowiedź. Wszedłeś w minus. Inaczej mówiąc w układzie postawiono cie w pozycji tego który musi coś dodać do swojej wartości żeby była na równi z innymi. Bywasz potrzebny, nie