Przecież są gorsze sposoby na bycie trupem niż śmierć

Nie mam ochoty na łzy

nie mam ochoty na słowa

Nie mam ochoty na sny

nie mam ochoty nic dodać

Nie mam ochoty być

nie mam ochoty na towar

Mam ochotę być zły na świat który cię schował

Nie mam ochoty na myśli

nie mam ochoty na żarty

Fajnie żeście przyszli nie mam ochoty na party

Nie mam ochoty na świat który był
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
wykorzystałem 50 pkt lojalnościowych na #pysznepl i skorzystałem z kuponu na pierwszy miesiąc #canalplus

wideo raczej kicha, spodziewałem się jakiś wizualizacji a tu raczej forma "koncertu" tyle że w locie (zmieniane miejscówki)

tylko dla zagorzałych wyznawców #pr8bl3m
  • Odpowiedz
#pr8bl3m idole gimbusów w pigułce:
- DZIWKI, NARKOTYKI, CYCKI, KASA, SEGZZ, ULICA
- Lokowanie produktu na masową skalę
- Tandetne teksty silące się na coś odkrywczego, gdy tak naprawdę są zwykłym grafomaństwem i ważą tyle co cytaty Bukowskiego czy Tokarczuk (czego kulminacją jest nurem "Szansa na sukces")
- Zmyślone historyjki z młodości

To tyle po przesłuchaniu nowego Art Bruta, jedynie bity są bardzo dobre, szkoda że zabrudzone gównianym głosem Oskarka. Beka z
@ProfesorDynamo:

- Lokowanie produktu na masową skalę

Gdzie niby, o to można raczej Taco posądzać, a nie problem xD

- Zmyślone historyjki z młodości

Istnieje coś takiego jak podmiot liryczny, który nie koniecznie musi być autorem tekstu
  • Odpowiedz
@venad: Byłem w bluzie i kurtce ,było mi ciepło.
Muzyka lekko za głosno i można sie doczepić lekko o akustyke ale cala reszta sztos!
  • Odpowiedz
Obejrzałem #slepnacodswiatel
Nadal trzymam się opinii że to ładnie wyprodukowane i opakowane gówno. Jest trochę dobrych pomysłów, ale nadal to jest w sumie taki serial klasy B/C dla patusów. Najlepsza jest w tym chyba cała beka z gangsta rapu (kawałek #pr8bl3m ).

Swoją drogą tutaj jest chyba nawiązanie do supa hot fire


#seriale
fledgeling - Obejrzałem #slepnacodswiatel
Nadal trzymam się opinii że to ładnie wypr...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@fledgeling: zgodzę się, wszyscy się tym podniecają a ja co chwilę czułem żeżuncję i miałem ochotę przejść się do kuchni to rozchodzić. Aktorstwo dno, muzyka średnio, czołówkę robił chyba jakiś student grafiki, jedynie ujęcia w miarę dobre. Co ciekawe raper grający głównego bohatera wypada najlepiej i gra lepiej niż większość tych pryków uważanych za elitę aktorstwa.
  • Odpowiedz
@fledgeling: do #!$%@? bezsensownych momentów, typu ta Ewa machająca cyckami na stole, jakieś wstawki wigilijne jak wylewa ktoś barszcz, spadające gówno z nieba, co odcinek retrospekcje #!$%@? wie po co, ten Kuba to całkowicie drewno jakich mało, główny bohater ale obeszłoby się od niego. Muzyka też mi się nie podobała, nawet jeśli to miały być jaja.

Jedyne co pomogło mi przez ten serial przebrnąć to łysi, wszyscy łysi zrobili robotę w
  • Odpowiedz