@well_being: Wydaje mi się, że lepszym opisem/tytułem byłoby zdanie zupełnie odwrotne: "Sam Harris o tym, w jaki sposób śmierć jest końcem"

W pierwszej połowie mowa jest przecież o tym, że śmierć oznacza ustanie doświadczania. Ponieważ nie można doświadczać braku doświadczania - ani po śmierci, ani przed urodzinami, nie ma doświadczania pustki, nicości. Cytowane jest też stwierdzenie: "All sensation and consciousness ends with death and therefore in death there is neither pleasure
@outsidre: Mnie przekonał, że tak powinien wyglądać sprawiedliwy świat, ale nie twierdzę, że jest to łatwe w implementacji.
Bardziej kontrowersyjne jest twierdzenie, że współczesna fizyka to religia na kanale Draft Science - niestety brakuje mi wiedzy, żeby zweryfikować jego hipotezy.
@Tungsten: zgadza się, ja od jakiś dwóch miesięcy coraz częściej przybywam na reddicie i oglądam vlogi po angielsku (ze względu proste słownictwo i możliwość znalezienia ich pod wspólnym tagiem).
Tak w ogóle to jestem zaskoczony jak łatwo można nauczyć się tego języka w internecie m.in. dzięki opcji z napisami.
Niestety słuchanie naukowców i rozmów w tv jeszcze długo dla mnie będzie nie zrozumiałe.
@PanLogik: wczoraj zacząłem czytać książkę Benatara i powiem szczerzę, że jestem bardzo rozczarowany. On podchodzi do tego zjawiska z perspektywy ilościowej i etycznej. Dla mnie natomiast to co ciekawe w antynatalizmie, nihilizmie i pesymizmie, jest to w jaki sposób on się realizuje w konktekście jednostkowym. Tego w tej książce za bardzo nie ma. Cioran to jest sposób uprawiania nihilizmu, który preferuje - Benatar to coś zupełnie innego. Taka moim zdaniem nowoczesna
@Brzytwa_Ockhama: Takie postawienie sprawy to logika dwuwartościowa, której to u Harrisa tak wiele nie ma. Jest za to dążenie do prawdy która zwykle jest niewygodne albo osłabiające. Pragmatyzm Petersona jest na to jakimś rozwiązaniem i widzę w nim wiele dobrego ale nie zawsze dążenie do prawdy. Jest też dla mnie zbyt religijny.
Gdyby #samharris i #jordanpeterson byliby programistami xD
//Sam Harris:

boolean statement;
boolean statementProven;

//...

if (statementProven)
{
statement = true;
}
else
{
statement = false;
}

//Jordan Peterson:

string statement;
boolean wasHumanityCompletelyDestroyedOrSomethingEvenWorseHappenedAsAResult;

//...

if (wasHumanityCompletelyDestroyedOrSomethingEvenWorseHappenedAsAResult)
{
statement = "Not true enough";
}
else
{
statement = "Well, you know, roughly speaking, it is true, nested in a larger truth of falsehood.";
}

#kalkazreddita (subreddit o Samie) #heheszki #filozofia
@DynPydro:

if (statementProven)
{
statement = true;
}
else
{
statement = false;
}

Widać, że na tamtym reddicie to jednak nie są programiści ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do meritum to jednak stawiałbym się po stronie Sama, ponieważ jego podejście jest ekonomiczniejsze i można w skończonym czasie obliczyć moralną wartość stwierdzenia, nawet jeżeli jest to wartość przybliżona. Podczas gdy pójście na całość w Petersona to kompletny
@DynPydro: Doczytałem to do połowy i się zmęczyłem. Tak więc nie wiem czy na koniec jest jakaś zaskakująca puenta. Ale to co przeczytałem było w dużej mierze niepoważne.
@PanLogik: Muzułmanów tu nie uświadczysz bo nikt nie chce. A ich zwolennicy to se mogą gadać do lampy, może ich w elektrowni usłyszą. No chyba że mama coś broni, no to nie ma jaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)