Mam wrażenie że glówny bohater filmu „Oczy szeroko zamknięte” został od początku do końca zaprowadzony w miejsce balu maskowego, tak aby z okoliczności wynikło że jest on intruzem.
Wyobraźmy sobie super tajne stowarzyszenie, bardzo ekskluzywne i tajemnicze. Odbywają się rytuały na pograniczu orgii i okultyzmu.
Czy nie jest kuszące, aby do stada wilków zaprosić niczego nieświadomą owieczkę? Po to aby mogła to zobaczyć, a następnie zdemaskować ją przy wszystkich?
Mam wrażenie że
Wyobraźmy sobie super tajne stowarzyszenie, bardzo ekskluzywne i tajemnicze. Odbywają się rytuały na pograniczu orgii i okultyzmu.
Czy nie jest kuszące, aby do stada wilków zaprosić niczego nieświadomą owieczkę? Po to aby mogła to zobaczyć, a następnie zdemaskować ją przy wszystkich?
Mam wrażenie że
Ej, ostatnio odkryłem coś bardzo dziwnego w filmie "Lśnienie" |૦ઁ෴૦ઁ|
Nie wiem czy zauważyliście, ale w jednej z pierwszych scen, kiedy Jack przychodzi na rozmowę z tym kierownikiem hotelu to obaj mają na sobie jakieś dziwne wełniane krawaty, oczywiście możnaby pomyśleć że takie były czasy i taka wtedy była moda ale gościu który siedzi obok