Słyszałem, że Polska jest zagrożona przez kilkadziesiąt osób na granicy z Białorusią. Tak bardzo, że potrzebny jest stan wyjątkowy. To odgrywanie fantazji o Silnej Polsce, która toczy wojnę hybrydową, zdaje się bardzo cieszyć zarówno PiS, jak i niektórych prawicowych komentatorów. Można pomachać orzełkiem, napiąć mięśnie na Twitterze, rozliczać zdrajców narodu, tego typu sprawy.
Nazwijcie mnie radykałem, ale główne zagrożenie dla Polski widzę wewnątrz naszego kraju, a nie na zewnątrz.
Może doszły was
#bialorus #imigranci #stanwyjatkowy
Tylko prawo, które nakazuje chronić nienaruszalność polskich granic. Jest taka książeczka, którą sobie libki z lewicą mordy wycierają, a na straży której stoją teraz służby mundurowe.
Nazywa się Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, się
A dla niezorientowanych - Snyder to typ który na wiarę bierze dane podawane przez Grossa xD i pisze że "holokaust nie miał narodowości, więc to naturalne że Polacy też brali w nim udział". Taki
Poza tym koncentracja wojska bynajmniej nie wymaga stanu wyjątkowego, więc argument z czapy.