Wybierz życie" to dobrze brzmiący slogan z kampanii antynarkotykowej z lat 80-tych, do którego dodawaliśmy różne rzeczy, więc mogę powiedzieć na przykład: wybierz... markową bieliznę, w próżnej nadziei, że uda ci się przywrócić trochę życia do martwego związku. Wybierz torebki, wybierz buty na wysokim obcasie, kaszmir i jedwab, aby poczuć się tym, co uchodzi za szczęśliwe. Wybierz iPhone'a wyprodukowanego w Chinach przez kobietę, która wyskoczyła z okna i włóż go do kieszeni
-Na co czekacie?
-Tomaszku to nie jest naturalne, chłopie.
-Wspaniałe okoliczności przyrody! Świeże powietrze!
-Wiem, że boli Cię sprawa Elizki, ale naprawdę nie musisz się na nas wyżywać.
-Nie czujesz się na tych połoninach dumny z bycia Polakiem?
-Do dupy jest być Polakiem! Jesteśmy najgorszymi z najgorszych, śmieciem tego świata! Najnędzniejszą, najmarniejszą służalczą hołotą jaką kiedykolwiek wysrano w cywilizowany świat! Niektórzy nienawidzą Ruskich, ja nie! To tylko palanty. My z kolei pozwoliliśmy
S....._ - -Na co czekacie?
-Tomaszku to nie jest naturalne, chłopie.
-Wspaniałe oko...
Choose life. Choose a job. Choose a career. Choose a family. Choose a fucking big television, Choose washing machines, cars, compact disc players, and electrical tin openers. Choose good health, low cholesterol and dental insurance. Choose fixed-interest mortgage repayments. Choose a starter home. Choose your friends. Choose leisure wear and matching luggage. Choose a three piece suite on hire purchase in a range of fucking fabrics. Choose DIY and wondering who the