Trymusowe ciekawostki: kaci profesjonaliści.

W średniowiecznym mieście istniało przeświadczenie, że każda brudna robota może być zlecona katowi. I tak oprócz codziennych obowiązków polegających na ćwiartowaniu czy dekapitacji skazańców kat wyłapywał bezpańskie psy i świnie, kastrował konie, sprzątał miejsca kaźni z wnętrzności i ekskrementów i patroszył bydło. Ponadto jego doświadczeniu zawierzano układanie stosów, wznoszenie szafotów i wynoszenie samobójców z domu i chowanie ich pod murem cmentarnym. (Ciekawostka samobójców wynoszono często przez wybitą dziurę
@trymvs: Aha 2. Kat z racji dostępu do odpowiednich surowców zajmował się również pokątną dystrybucją popularnych składników ówczesnych medykamentów jak fragmenty ciała skazańca (popularny był tłuszcz z ciał skazańców) oraz obiektów którym przypisywano szczególną moc leczniczą (drzazgi czy sznur z szubienicy). Musiał się jednocześnie wystrzegać konkurencji, która niejednokrotnie wykradała ciała przestępców pogrzebane pod szafotem.
  • Odpowiedz
Trymusowe ciekawostki: bezpańskie świnie.

Półdzikie świniaki wałęsające się po uliczkach średniowiecznych miast były plagą podobną do dzisiejszych bezpańskich psów. Wyłapywanie ich należało do zadań miejskiego hycla, który często łączył obowiązki kata, rakarza i stręczyciela. Świniaki te stanowiły ogromne zagrożenie dla dzieci. Pod koniec XIV wieku głośny był proces świni, która śmiertelnie pogryzła niemowlę. Została ona formalnie osądzona, a wyrok przez okaleczenie i powieszenie wykonano na najbardziej ludnym placu miasta. Z kolei ze
@trymvs: nie wiem jak wyglądała kwestia odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez takie bezpańskie świnie tzn. czy prościej było zaprzeczać posiadania danego "szkodnika".
  • Odpowiedz
Trymusowe ciekawostki: kaci amatorzy.

Gdy w miastach średniowiecznych nie wykształcił się jeszcze osobny urząd kata odpowiedzialnego za torturowanie i egzekucje powoływano do tych zadań przypadkowe osoby bądź tzw. pachołków (służbę miejską). Niekiedy jednak trzymano się zasady, że to poszkodowany powinien w ramach zemsty wykonać wyrok. W Strasburgu 1. poł. XIII wieku pewna kobieta na placu miejskim trzema uderzeniami wbiła zaostrzony pal w serce jej gwałciciela. Także prawa średniowiecznych ziem polskich znają obowiązek
Trymusowe ciekawostki: meandry średniowiecznej dyplomacji (dyplomacja ostatnio to gorący temat).

Francuski kronikarz przekazał anegdotę, która pewnie nie jest prawdziwa, ale wiele mówi o specyficznych przywiązaniu ludzi epoki do symboliki.

Otóż po ciężkich negocjacjach cesarza niemieckiego Ottona II z przyszłym królem Francji Hugonem Kapetem ten pierwszy wychodząc celowo zostawił w komnacie swój miecz. Hugo gotów był go natychmiast zanieść władcy, ale szczęśliwie wyperswadował mu to pewien doświadczony biskup, który zauważył, że w ten
Trymusowe ciekawostki: śmierć Zwingliego i Dózsy.

Ulryk Zwingli, jeden z trzech największych reformatorów XVI wieku, poległ w bitwie z katolickimi kantonami w 1531 roku. Zwycięzcy przygotowali mu prawdziwie symboliczne pożegnanie. Jego ciało zostało poćwiartowane, spalone na stosie (jako ciało heretyka), a prochy wymieszane z prochami świni rozrzucono na cztery strony świata.

György Dózsa przywódca chłopskiego powstania na Węgrzech został pochwycony wraz z resztą rebeliantów w 1514 roku. Postarano się o moc atrakcji
Trymusowe ciekawostki: starożytni nurkowie.

Najstarsze dowody realizowania idei nurkowania pochodzą z IX (p.n.e.) wiecznego asyryjskiego reliefu na kamiennej płycie, przedstawiającego trzy postacie podpływające do wroga przy pomocy skórzanych worków wypełnionych powietrzem.

Podobną ideę wyobraża- jak sądzą historycy- egipska ilustracja przedstawiająca nurka doczepiającego na rozkaz Kleopatry zdobycz do wędki nieświadomego Marka Antoniusza.

Antyczny teoretyk wojenny Wegecjusz wspomina o istnieniu elitarnych oddziałów nurków w armii rzymskiej zwanych urinatores (zanurzeni), wykorzystywanych do zadań specjalnych i
trymvs - Trymusowe ciekawostki: starożytni nurkowie.



Najstarsze dowody realizowani...

źródło: comment_PbGDoCDTdHodrdwk74sxXHqKeNaka6Zm.jpg

Pobierz
Trymusowe ciekawostki: Zadziwiająca trwałość niemieckiego ducha.

Widukind, saski mnich i kronikarz z X wieku, zanotował w swojej kronice, że Henryk książe Sasów i król niemiecki powołał do walki ze Słowianami połabskimi specjalny oddział wojów złożony z najgorszych przestępców. Za panowania jego syna Ottona I doszło do słynnej uczty (939) zorganizowanej przez margrabiego marchii wschodniej Gerona. Zaproszonych 30 przedstawicieli starszyzny słowiańskiej spojono winem, po czym wiarołomnie otruto.

#trymhistoria #historia
Trymusowe ciekawostki

Wikingowie w czasie swych rozlicznych podróży często stykali się z chrześcijaństwem. Nie byliby sobą, gdyby nie wykorzystali ewentualnych korzyści płynących z jego przyjęcia. Kronikarz doby karolińskiej, Notker, zanotował anegdotę o pewnym wikińskim wojowniku, który regularnie poddawał się chrztowi na dworze Ludwika Pobożnego. Za każdym razem (a grzech pierworodny zmywał podobno 20 razy!) skrzętnie odbierał zwyczajowe dary m.in. białą szatę chrzcielną wysokiej jakości.

Jeśli chodzi o wątek podejścia wikingów do chrześcijaństwa
@misiafaraona: ten o którym mówisz to tzw. krzyż łaciński. "Plus" to tzw. krzyż grecki, który był we wczesnym średniowieczu dość powszechny i na Zachodzie. W ogóle krzyży jest kilkadziesiąt rodzajów. Wszystkie są także krzyżami chrześcijańskimi także T X czy nawet znak Ankh.
  • Odpowiedz
Trymusowe ciekawostki.

We wczesnym średniowieczu, gdy plemiona barbarzyńskie z trudem przyswajały sobie rzymskie pojęcie dokumentu jako potwierdzenia czynności prawnych nadal trzymano się starych sprawdzonych metod rejestrowania owych czynności. Przy sprzedaży czy testamentach sprowadzano pobliską młodzież, która obserwowała zajście po czym udzielano każdemu siarczystego liścia, aby upewnić się, że każdy z chłopców dobrze zapamięta to czego był wówczas świadkiem.

#historia #trymhistoria
Kolejna odsłona "etymologii łacińskich".

Lustracja (łac. lustratio) w religii rzymskiej obrzęd oczyszczający zbiorowość bądź terytorium ze zmazy rytualnej. Lustracji poddawano między innymi obywateli rzymskich co pięć lat wraz ze spisem podatkowym ludności. Składano wówczas ofiarę ze świni, barana i byka.

Cenzura. W starożytnym Rzymie specjalni urzędnicy wybierani co pięć lat na 18 miesięcy, których zadaniem było sporządzanie spisów obywatelskich i sprawowanie kontroli nad obyczajami. Ci którzy odbiegali od normy narażali się na
@atteint: Juwenalia były na cześć ścięcia pierwszej młodzieńczej bródki Nerona. Nie pamiętam w którym roku jego życia. Rzymianin otrzymywał męską togę w wieku 15 lat, może wówczas ścięto tę brodę. August i Cezar - prawda.
  • Odpowiedz
@atteint: Neron nie przejmował się datami. Gdy był w Grecji, aby wziąć udział w zawodach kazał nawet przenieść igrzyska olimpijskie łamiąc pradawny zwyczaj czteroletnich przerw między nimi.
  • Odpowiedz
Wpisem otwieram serię poświęconą powszechnie używanym słowom pochodzenia łacińskiego.

Kandydat. W starożytnym Rzymie startujący do wyborów obywatele obowiązkowo przywdziewali odpowiednią białą togę (biały po łacinie candidus).

Stypendium - podatek płacony przez podbite przez Rzym plemiona i miasta, który przeznaczano na wypłaty żołdu dla legionistów. Z czasem zaczął oznaczać sam żołd.

Prezes- łac. praeses- ogólnie obrońca, stróż. Ogólna nazwa dla namiestników prowincji rzymskich zarządzanych przez prokonsulów lub propretorów (byłych pretorów i konsulów).

Minister-
@trymvs: jak rozumiem ten ostatni tag będzie poświęcony tylko temu zagadnieniu? Bo historia jako taka mnie nie interesuje, ale słówka łacińskiego pochodzenia jak najbardziej
  • Odpowiedz
@hellyea: tak. Z tym, że będą pojawiać się z tymi pozostałymi, bo będą to etymologie związane z historią Rzymu (przede wszystkim ustroju i prawa).
  • Odpowiedz
Drobna ciekawostka historyczna: Przedsiębiorczy Wenecjanie zwabieni sławą pozostających w Aleksandrii zwłok apostoła Marka, męczennika z 68 r., postanowili je wykraść (podkradanie sobie świętych ciał i ich członków należało podówczas do czynów pospolitych). Jako, że miasto należało do muzułmanów, skradzione zwłoki zapakowano do kadzi pełnej peklowanej wieprzowiny, aby uniknąć muzułmańskiej kontroli w porcie. Poskutkowało- rzewieziony łup sprawił, iż drugą nazwą Wenecji jest Republika Świętego Marka.

#historia #trymhistoria
@Trym: Pytam tylko grzecznie.

Zasadniczo jeden wpis nie jest problemem. Ale po tobie przyjdą kolejni i też będą się reklamowali. Od tego aby się dzielić ciekawą treścią zasadniczo jest wykopalisko.

No i jak mówiłem, ja się tylko grzecznie pytam.
  • Odpowiedz