Wpis z mikrobloga

Jesteście patriotami? Bo mnie np z tym krajem nie łączy kompletnie, totalnie nic za wyjątkiem tego iż mówię polskim językiem bo takiego mnie nauczono w dzieciństwie oraz mieszkam tutaj.

Nie wiem jak miałbym czuć się choć w 1% patriotą. Wiem, że patriotyzm jest piekny, ale nie ma totalnie nic co by mnie łączyło czy wiązało z tym krajem po za językiem i faktem, że tu mieszkam.

Ale przecież równie dobrze mógłbym urodzić się Francuzem, mieszkac we Francji i mówić po francusku, albo Anglikiem, albo Rosjaninem, albo Norwegiem etc.
Dlaczego miałbym być akurat polskim patriotom? Bo się tutaj urodziłem? Bo jacyś totalnie niezwiązani ze mną ludzie, z którymi nie mam nic wspólnego 500 lat temu dokonywali jakichś chwalebnych czynów?

#przemyslenia #patrotyzm #polska #oswiadczenie i moze też zainteresuje #emigracja
  • 96
@Nevardus: Trzeba spojrzeć na zjawisko "patriotyzmu" z szerszej perspektywy. Częściowo masz rację - tylko mówisz tym językiem, naród to dla Ciebie obcy ludzi których nigdy nie poznasz, nie miałeś żadnego wkładu w historię Polski, by móc z dumą powiedzieć, że to częściowo Twoje dzieło. Ale patriotyzm zawsze był, jest i będzie pożądanym zjawiskiem, który tworzył i utrzymuje wspólnoty, społeczeństwa, całe narody, i daje siłę do pracy dla ojczyzny. Jakby nie patrzeć,
@Nevardus: w rzeczywistości łączy cię z Polską więcej niż tylko język. Możesz to zauważyć wyjeżdżając do innego kraju. Oprócz języka z Polakami łączy cię kontekst kulturowy, który wpływa nie tylko na tematy rozmów, ale też na sposób zachowywania się ludzi. Jest to jedna z przyczyn dlaczego ludzi z innego kraju nazywa się "oni", a ludzi z twojego kraju "my". Jak wiadomo z piramidy masłowa potrzeba przynależności do grupy jest ważna. Grupą
@Nevardus: mnie np. zastanawia dlaczego panuje przekonanie, że patrioci widzą lub muszą widzieć swój kraj jako 'lepszy' od reszty. Patriotyzm =/= szowinizm. Dla mnie patriotyzm to postawa praktyczna. Urodziłem się w takiej a nie innej społeczności i chcę, żeby ta społeczność była szczęśliwsza - i wcale nie chce tego robić kosztem innych. Nie mam problemu z patriotami innych społeczności dopóki nie działają ze szkodą dla mojej. To jest po prostu pilnowanie
Równie dobrze mogłem się urodzić np we Francji czy Anglii.


@Nevardus: Ale co to jest za argument? xD
Urodziłeś się tutaj, i tutaj spędziłeś te 20 lat swojego życia. To, że mogłeś się urodzić gdzieś indziej nie ma tu absolutnie żadnego znaczenia bo to bezsensowne gdybanie.
To, że mógłbyś nie przynależeć do danej grupy wcale nie oznacza, że do niej nie należysz.
@Nevardus: Jak się pochodzi z rodziny która przez pokolenia nie kiwnęła palcem za kraj i biernie przyglądała się rozbiorom czy mordowaniu rodaków w czasie wojny to się nie dziwię że nie masz żadnych więzi z tym krajem. Tacy ludzie wyjeżdżają za granicę i po 3 miesiącach są bardziej niemieccy od niemców lub bardziej angielscy od anglików.

Równie dobrze mogłem się urodzić np we Francji czy Anglii.

To miałbyś względem nich zobowiązania
@szurszur: Faktycznie, nie sprecyzowałem o co mi chodzi. Mając na myśli nasz rząd chodziło mi o to, że nie umieją rządzić krajem i ciągną go ku ruinie, są niekompetentni, bez oporu podporządkowują się rozkazom z Brukseli, są psami na uwięzi USA które na życzenie swojego pana szczekają i prowokują Rosję.

Gdyby to był normalny rząd, który robił co w swojej mocy by uniknąć wojny, a ta mimo wszystko wybuchła - tutaj
@Nevardus: masz dziwny sposób argumentowania. Równie dobrze mógłbyś się zastanawiać dlaczego masz czuć coś szczególnego wobec swojej rodziny, skoro równie dobrze mógłbyś się urodzić w innej. Albo dlaczego miałbyś się czuć człowiekiem, skoro równie dobrze mógłbyś być delfinem albo bocianem. Idąc dalej, dlaczego miałbyś w ogóle żyć, skoro to że powstałeś było jedynie dziełem przypadku.

Wracając do rodziny, większość z nas nie ma takich dylematów, bo przecież rodzinie zawdzięczamy to, że
@Nevardus: Zgadzam się z Tobą. Równie dobrze mógłbym przenieść kumpli i rodzinę do np. Anglii i byłoby tak samo.

Najbardziej byłoby mi szkoda mojej okolicy. Znam te ulice, znam fajnych ludzi, działam trochę dla klubu sportowego...ale z narodem nie łączy mnie nic więcej. Niedługo sam będę emigrował, spytaj mnie wtedy. ( ͡º ͜ʖ͡º)