Wpis z mikrobloga

#odchudzanie #dieta #zdrowie
Tag, pod którym opisuję zmagania z głodówką: #gaki1992content

dzień 0
dzień 1
dzień 2

dzień 3

Byłem z kumplem na zakupach (tak, jak się nie ma dziewczyny to się z kumplem chodzi po centrum handlowym). Poczęstował mnie szlugensem to jak paliłem było całkiem spokojnie, ale jakieś 5min po spaleniu myślałem, że się zrzygam.

Dalej nie ma kupy. Boję się, że jelita jak wyczuły głodówkę przesunęły kupę z powrotem do żołądka by strawił wcześniej wyrzucone resztki. Wiem, że to niemożliwe, ale to jest tak obrzydliwe, że nie mogę przestać o tym myśleć. Myślę, że to kolejna sztuczka mojego organizmu, który próbuje mnie oszukać bym zaprzestał głodówki.

Pasek do spodni zapiąłem na jedno oczko mniej.

O mało co nie zjadłem pasty do zębów, bardzo dobra, miętowa.
  • 61
@Gaki1992: Może demotywuję, ale dobrze, jeśli nie trollujesz to masz świadomość, że możesz umrzeć? Ktoś tam Ci już wklejał art o gościu co przez rok nic nie jadł, ale on żył w cywilizowanym kraju, i nawet z takim widzimisię miał opiekę lekarzy, którzy cały czas go badali i dostarczali niezbędnych makro i mikroelementów.
@Gaki1992: no chyba nie. Glodowka to nie sposob na odchudzanie. Nie wiem czy wiesz, ale podczas glodowki metabolizm zwalnia i to dosc znacznie. Poza tym, pozniej pewnie bedziesz jadl 3x tyle co normalnie przez kilka dni