Wpis z mikrobloga

@rith: Wszystko jest podsmażane przed głównym smażeniem. Pytałem autora czego używa do smażenia, ale nie raczył mi jeszcze odpowiedzieć. Samo smażenie zwiększa kaloryczność dania i im dłużej smażysz tym gorzej, do tego zależnie od rodzaju oleju użytego do smażenia potrawa robi się mniej lub bardziej ciężkostrawna. Dalej - grzyby, też nie są zbyt lekkim składnikiem, do tego z patelni. Fasolka i to jeszcze z puszki. Produkt ciężkostrawny i wzdymający ;) Autor
@korynt: W sumie to nie do końca wiem jak się do tego odnieść. Mówisz jakby to miało Ci w jakiś sposób zaszkodzić.
Co do smażenia i zwiększania kaloryczności: o ilość dodanego oleju - tak, ale przecież nie więcej, nie wiem w czym jest problem?
@rith: Bo na dłuższą metę żywienie się tego typu posiłkami by mi zaszkodziło. Poza tym odnoszę się głównie do określenia "fit" w filmie i faktu, że jest to poradnik dla osób, które ćwiczą, czyli wydaje mi się, które również dbają o swoje zdrowie (chyba że się mylę i tak nie jest). :P Tak, z tym tłuszczem masz rację, ale im dłużej smażysz, tym więcej się go wchłania do potrawy. Dodatkowo, jak
@korynt: Na dłuższą metę tak. Ale nikt nie mówi, żeby jeść to codziennie :)
Co do określenia "fit" teraz wszystko takie jest. Przestałem używać określeń w stylu "zdrowe żarcie" i "niezdrowe" już jakiś czas temu. Kuchnia ma Ci pomagać w celach oraz sprawiać przyjemność. Imho jeśli dieta Ci przeszkadza w życiu oznacza, że jest zła. (Tak tak, odwieczna walka IIFYM vs "czyste żarcie" ;) )