Aktywne Wpisy
McBreed +145
zabrałem się za oklejanie, umyłem, odtluscilem i zmarnowałem jakieś 3,
może 4 metry folii zanim nauczyłem się, jak działa i jak się na niej pracuje ¯_(ツ)_/¯
wyszło spoko, jutro będę oklejal dach i może coś jeszcze, jak czas na to pozwoli.
będę zdawał relacje z dalszych prac, trzymajta się ogulem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#stepujacymechanik #diy #motoryzacja #samochody ##!$%@?
może 4 metry folii zanim nauczyłem się, jak działa i jak się na niej pracuje ¯_(ツ)_/¯
wyszło spoko, jutro będę oklejal dach i może coś jeszcze, jak czas na to pozwoli.
będę zdawał relacje z dalszych prac, trzymajta się ogulem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#stepujacymechanik #diy #motoryzacja #samochody ##!$%@?
lukasj +123
Uczestniczyłem w takim programie. W sumie darmowy, szkolenia z marketingu internetowego itd. Program bardzo fajny. Ale jest pewien problem... były jakieś miejsca na płatny staż po zakończeniu programu. Niby miałem nie kandydować ale jednak pomyślałem - a co mi szkodzi - więc się zgłosiłem. No i kandydaci byli punktowani. Zabrakło mi jednego punkta. Dlaczego o tym piszę? Chyba się domyślacie za co był dodatkowy punkt.
Niestety, tego punktu nie dostałem, bo urodziłem
Niestety, tego punktu nie dostałem, bo urodziłem
Tytuł: Drwal
Autor: Michał Witkowski
Gatunek: powieść kryminalna
★★★★★★★☆☆☆
Główny bohater (alter ego autora) wyjeżdża na zimowy urlop nad polskie morze, gdzie zatrzymuję się w leśniczówce tytułowego Drwala. Postać tajemniczego samotnika na tyle go zaciekawia, że zaczyna prowadzić dziennikarskie śledztwo, by odkryć jego historię. Dopomaga mu w tym miejscowy menelik Mariusz (zwany pieszczotliwie Lujem).
Całość jest reklamowana jaka powieść kryminalna choć to bardziej parodia gatunku. Zabójstwa nie ma, główny bohater to nie twardy glina a zniewieściały homoseksualista, do pomocy zamiast dr. Watsona ma wspomnianego Luja. Całość zaś osadzona jest tandetnej rzeczywistości polskiego wybrzeża.
Niemniej czyta się to fajnie, postacie są wyraziste i pełne życia, język jest lekki i przyjemny, całość pełna jest niewymuszonego często autoironicznego humoru.
Wypada wspomnieć jeszcze o jednej rzeczy, Główny bohater jak wspomniałem to gej, co wpływa na sposób w jaki widzi i opisuje inne męskie postacie. Ja jestem raczej tolerancyjny, ale czytanie tych akurat fragmentów nie sprawiało mi jakiejś przyjemności. Jeśli ktoś ma alergię na takie motywy to niech sobie lekturę po prostu odpuści.
#bookmeter