Wpis z mikrobloga

Jutro podchodzę po raz 10ty do praktycznego i tak wstyd mi (możecie się śmiać i iksdekować) - testy za pierwszym razem zdałem, w praktycznym 3-4 razy wyjechałem z placu. Stresuje się i na takim łuku noga mi drży na sprzęgle. A jak już wyjadę to prędzej czy później popełniam głupi błąd(zawroce na rondzie zamiast skręcić w lewo, zajmę nie ten pas, nie przepuszczę kogoś).

Chce zdać prawko by nie mieć problemów z dojazdem gdzieś - nie chce wiecznie pchać rower, skuter czy zdawać się na łaskę bądź niełaskę PKSu. Boje się, że przez brak prawka mogę mieć problem ze znalezieniem jako takiej pracy. Wysyłałem parę cefałek do sklepów na Doradcę Klienta i nie dostałem od żadnego z nich odzewu. Obawiam się ze własnie przez brak prawka, a do miasta mam 30km.

Czy rzeczywiście bez prawka jestem przykuty do wsi w której mieszkam i musze się zadowolić gównopraca w ochronie chociażby)?

#prawojazdy #pytanie #pytaniedoeksperta #praca
  • 36
Czy rzeczywiście bez prawka jestem przykuty do wsi w której mieszkam i musze się zadowolić gównopraca w ochronie chociażby)?


@TheLaw: A co Ty myślisz że ja w Krakowie jeżdżę samochodem do pracy? Od czegoś jest komunikacja miejska.
@TheLaw: robisz łuk na małpę (czyli druga tyczka to skręt o 360 stopni) czy obserwacja poprzez lusterka i szybę?
To pierwsza sprawa, druga to taka, że jeśli 10 razy podchodziłeś do praktycznego to znaczy, że zostałeś źle przygotowany do egzaminu, powinieneś siedzieć i zdawać wewnętrzny praktyczny, a nie biegać po WORDach. Nie da rady być przygotowanym do egzaminu poprawnie i zdawać więcej niż 4-6 razy.
Trzecia sprawa to jak kształtują się
@MaddoxX1911: 20km ode mnie jest zakład zielarski gdzie tata pracuje jako ochroniarz na nocki. 2 dni temu byłem z nim na próbę (starzy mi dupe truja kiedy pójdę do roboty) i jakoś wytrzymałem noc i walke ze snem, ale mu współczuję ze musi robić takie monotonne obchody
@TheLaw: No mi bardziej chodziło o to że zawsze można się przeprowadzić do większego miasta jeśli masz możliwość. Jeśli nie, to skuter albo zdaj w końcu to prawko. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Krs90: do takiego Poznania ojciec kazał mi wybić z głowy przeprowadzkę bo "trzeba mieć z 2k na wejściu" - prędzej Września ale na pokój czy coś to mam sobie zarobić
@aanndrzej:
1) wiem ze się nie powinno robić łuku "na pacholek" czy tam "na blondynkę" ale tak na spokojnie na placu manewrowym bez problemu mi to wychodzi
2) o wewnętrznym praktycznym pierwsze słyszę
3) oprócz 30h kursu ojciec mi dokupywal dodatkowe godziny, bym sobie pojeździł na 2-3 dni przed egzaminem. Przed jutrzejszym nie jeździłem nic, bo ojciec oznajmił mi, że już nie będzie mi łożyć na dalsze jazdy i poprawki.
"trzeba mieć z 2k na wejściu"


@TheLaw: W sensie zarobków? Nie wydaje mi się. Przecież co za problem wynająć na starcie jakiś pokoik i iść pracować chociażby do Amazona? Nie słuchaj w tym względzie rodziców, bo często jest tak że na siłę będą chcieli zatrzymać dziecko w domu :)
@TheLaw:
1) Właśnie masz efekt dlaczego nie potrafisz wyjechać z placu.
2) To do jakiej Ty szkoły chodziłeś skoro złamali prawo nie robiąc Ci egzaminu wewnętrznego? Ile te prawko kosztowało? Z 1100zł?
3) Znów sam strzelasz sobie w kolano. Im więcej przerwy tym gorzej dla Ciebie.

Albo zmienisz nastawienie, nazbierasz kasę, wykupisz godziny z 5-10h w normalnym (jakimś droższym) OSK albo nie zdasz tego nigdy. So true.
Z tego co piszesz
@Krs90: skończyłem technikum informatyczne, wiec trochę słabo byłoby po tym być zmuszonym pracować na magazynie. We Wrześni poza sklepami nie ma firm IT.
Poza tym do Poznania mam 90km wiec rodzice każą mi znaleźć robotę we Wrz bo bliżej (ewentualnie Jarocin czy Pleszew bo poza tymi miastami nigdzie dalej nie jeżdżą). I planuje iść na studia zaoczne na PP.
@TheLaw: Samo prawo jazdy nic Ci nie pomoże w poszukiwaniu pracy, bo nikt od razu nie da Ci samochodu i powie żebyś jechał tylko pojedziesz z doświadczonym pracownikiem. I z tego co piszesz to nawet nie wrócisz do siedziby firmy tylko się zamienisz jak na niezdanym egzaminie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Najważniejsze to jak najszybciej uciekaj z wioski do jakiegoś większego miasta. Na początku bez problemu utrzymasz
@TheLaw: No i nie próbuj nawet skuterem jeździć jak na rondzie zawracasz zamiast skręcić w lewo xD W najlepszym przypadku zarysujesz komuś samochód, a w najgorszym zrobisz sobie krzywdę.
@TheLaw: Nie masz nikogo kto by ci dał szanse trochę poćwiczyć, pojechać na plac manewrowy, pojeździć po jakichś nieużywanych placach, drogach itd.? Poza tym jak tak bardzo stresujesz się egzaminem to jak tym zamierzasz jeździć samemu, kiedy już nikt nie zahamuje za ciebie, nie podpowie, nie uratuje sytuacji?
@aanndrzej: 1) próbowałem parę razy przejechać łuk patrząc na pasy przez lusterka ale w ogóle mi nie wychodziło
2) kurs kosztował 1300zł. Drugie tyle (cały hajs z osiemnastki poszedł na dodatkowe jazdy i poprawki)
3) prawko zacząłem zdawać 2 lata temu - wtedy zdałem teorie. Potem kilka razy podchodziłem do praktycznego, następnie miałem przerwę bo się uczyłem do matury, po której przystapilem 2-3 razy