Wpis z mikrobloga

Dzisiaj byłem w Lidlu po tym co zobaczyłem już więcej nie popełnię tego błędu. Już przemilczę masę "niezadowolonych" oddających puste opakowania. Ale forma w jakiej to się dzieje. Stanąłem w kolejce, a na taśmie przede mną jakaś Karyna wysypała zawartość kilkudniowego kosza na śmieci - pudełko po kurczaku z wyciekającymi resztkami płynu, słoik ze zjełczałymi resztkami majonezu, torba po mrożonkach czy karton po soku. Wszystko śmierdziało dokładnie tak jak śmierdzą śmieci. Panie z kas tylko co chwilę podawały sobie ręczniki papierowe do wycierania tego syfu. I oni oczekują, że normalny klient przyjdzie i będzie robił zakupy w takich warunkach? Że będzie kładł pieczywo czy owoce na taśmie, na którą ktoś przed chwilą wyrzucił zawartość śmietnika? To wszystko to jest jakiś #!$%@? żart.

##!$%@?
  • 58
  • Odpowiedz
  • 53
@WezelGordyjski Lidl naprawdę myślał, że w Polsce jełopy tego nie wykorzystają? Nie wiem czemu myśleli, że sporadycznie, raz na jakiś czas znajdzie się jeden niezadowolony klient. Albo tą promocję wymyśliła sama zagraniczna "góra" albo jakiś oderwany od rzeczywistości zarząd w kraju...
  • Odpowiedz
@WezelGordyjski: Chyba większą winą za taki obrót spraw obarczam Lidl. W tym kraju wpaść na taki pomysł wiedząc, że większość wykorzysta to do cna w najbardziej żenujący sposób to trzeba mieć zerową wyobraźnię. Chyba, że od początku wszystko było wkalkulowane, żeby te bydlęta później podświadomie chodziły stale do Lidla licząc, że znowu za jakiś czas będą mogli #!$%@?ć się za darmo.
  • Odpowiedz
@WezelGordyjski: Dlatego przez jakiś czas nie jeżdżę do Lidla. Mam słabe nerwy na takie rzeczy.
Tydzień temu byłam i skończyło się to na tym, że nakrzyczałam na starszą kobietę, która podobnie jak ta Twoja bohaterka miała jakieś śmieci i wysypując je na taśmę wylała trochę.. o matko, aż mi niedobrze. Nie mogłam się pohamować niestety. Później mi się nawet trochę przykro zrobiło, bo pomyślałam, że może biedna, może coś się stało...
  • Odpowiedz
@WezelGordyjski: Mi byłoby wstyd oddać nawet jeśli byłbym niezadowolony... Ale niestety są ludzie, którzy będą brać, brać i korzystać bo przecież życiowa okazja dorobienia się!

  • Odpowiedz