Wpis z mikrobloga

Wbrew pozorom, to te wpisy nie będą dodawane, ani nawet pisane alfabetycznie. Chyba.
Dziękuję bardzo za plusy i zaobserwowanie tagu i strasznie się cieszę, że komuś się podobają #depreslowa!
#depresja

poprzednie słowo
~~~

Efemeryczność

efemeryczny - «krótkotrwały, szybko przemijający» (wg PWN)

Chyba jedną z najgorszych prawd z jakimi przyjdzie się zmierzyć osobie cierpiącej jest ta, że nie ma jednego zdania, które mogłoby ją uratować.
Jesteśmy tak przyzwyczajeni do wielkich czynów i wielkich cytatów i wielkich ludzi, że często nie potrafimy poradzić sobie z tym faktem.
Przecież tak często w fikcji - książkach, filmach - widujemy ciągi dobra narodzone z pojedynczego kroku bohatera, jedną wielką myśl, która w chwili największej rozpaczy motywuje go do powstania z kolan i kontynuowania walki.
Kiedy chwycimy już tę boję oczekujemy od niej, że już zawsze będzie nas utrzymywać na powierzchni. Kiedy człowiek stoi na krawędzi upadku, ma tendencje do idealizowania każdego pojedynczego rozwiązania. Ten tok myślenia jest zupełnie instynktowny i zrozumiały. Nasz instynkt zmusza nas do walki o swoje życie.
Ale niezwykle niebezpiecznym jest powierzać całe swoje życie i trzymać się kurczowo jednej boi, która, jak każdy przedmiot i każdy człowiek, nie jest idealna.

Nie wolno nam pokładać całej nadziei w jednej rzeczy. Nieważne czy będzie to myśl, przedmiot, wizja przyszłości, czy inny człowiek. Bo jeśli któregoś zabraknie lub jeśli nas zawiedzie będziemy znowu tonąć i desperacko szukać kolejnego ratunku.
Oczywiście na tym polega ta choroba. Kiedyś znów będziemy tonąć. Jednak mając tę świadomość możemy się w pewnym sensie do niej przygotować.
Jeśli chcemy przeżyć, musimy wierzyć w wiele rzeczy, chociażby najbardziej ulotnych i drobnych, byśmy nie stali się skazańcami
Ulubione piosenki, pierwszy powiew letniego wiatru nad ranem, przyjaciel, który piąty raz w tym miesiącu próbuje wyciągnąć nas do kawiarni.

Musimy wierzyć, że każda z tych rzeczy może równie dobrze utrzymać nas przy życiu. Jest wiele wielkich cytatów, które przekładają się na godziny naszego życia.
Nie możemy godzić się na wejście do innej, chociaż przyjemniejszej klatki, tylko, by uciec od innej, niekomfortowej.
Chociaż każda myśl może być ważna, wielka i prowadzić do wielkich rzeczy, nigdy nie zostanie ona jedyną. I jeśli kiedyś stworzymy coś wielkiego z jednej rzeczy, chociażby i siebie, mamy prawo być z tego dumni. Ale postarajmy się być dumni z rzeczy mniejszych, czy nawet zupełnie małych, znikomych i nieistotnych. Będziemy mieć wątpliwości i pytać: "czemu mam żyć dalej, skoro nic nie zmieniam swoją obecnością?". Można byłoby się od razu pokłócić z tym pytaniem, gdyż każde nasze działanie jakoś wpływa na świat. Ale nam wystarczy już kłótni.
Kwestie takie jak wartość życia danej osoby są niezwykle trudne i nie da się ich opisać ani liczbami, ani wielkimi myślami, chociaż w chwilach największego zwątpienia może taka odpowiedź byłaby dla nas ulgą.
Mimo to, skoro nasza wartość obiektywnie pozostaje nie do określenia, może warto w nas samych sformułować odpowiedź, która nas usatysfakcjonuje.
Bądźmy dumni z każdej boi, której się chwycimy, z każdego cytatu, niekoniecznie wybitnego. Póki trzymamy się kurczowo na powierzchni - żyjemy. Dla tonącego człowieka ten fakt wystarczy.

Nie musimy być wielcy, by żyć, ale musimy zawsze mieć wiele rzeczy o które to życie możemy oprzeć. Dopóki żyjemy, zawsze możemy stać się kimś.

Bądź dumny z tego, co na pewno umrze
twenty one pilots, Rozejm (utwór na dziś)