Wpis z mikrobloga

Lekarze chirurdzy na zdjęciu kłaniają się chłopcu, który miał zaledwie 11 lat. Liang Yaoyi żył w Chinach. Na krótko przed śmiercią złożył oświadczenie, że ofiarowuje wszystkie swoje organy ludziom czekającym na przeszczep.

Chłopiec pragnął zostać lekarzem, gdy dorośnie. Los zdecydował jednak inaczej. Liang chciał uczynić coś dobrego dla innych. Rodzina chłopca nie popierała tej decyzji, ale uszanowała ostatnią wolę umierającego dziecka. Wszyscy pacjenci, którzy otrzymają jeden z jego organów, dostaną drugą szansę od życia. Dlatego lekarze z wielkim szacunkiem kłaniają się przed zmarłym dzieckiem, które podjęło bezinteresowną decyzję, by ofiarować życie innym.
Źródło
#historiajednejfotografii
haxxx - Lekarze chirurdzy na zdjęciu kłaniają się chłopcu, który miał zaledwie 11 lat...

źródło: comment_rTUeuOK42LAnheh9cU6FodePNXHYCRv8.jpg

Pobierz
  • 78
  • Odpowiedz
@WiadroPoSkrobance: bo lekarze szacuja procentowo ile dany osobnik ma szans na przezycie i ile ewentualnych innych zyc moglyby uratowac jego organy. Znam przypadek, ze dzieczynie z wypadku samochodowego nie dawali zadnych szans i juz matce podciskali papier ze zgoda na pobranie organow...tak sie skladalo, ze ojciec tej dziewczyny byl ordynatorem innego szpitala i ja zabral do siebie....w tej chwili nawet nie widac ze ta dziewczyna brala udzial w jakims wypadku...zyje normalnie,
  • Odpowiedz
@bizkitek83: pewnie one podsuwały matce do podpisania te zgode na pobranie organow ktora w polsce jest domyslna i prawo nie wymaga podpisywania niczego przez zadnego czlonka rodziny
  • Odpowiedz
tym bardziej że nikt nie mówi ile tak serio jest zachodu z tym szpikiem, kuzyn dostal informacje tydzien przed magisterką, zgodził się i zaczęły się te wszystkie leki itd nie wnikam, rozłożyło go 40*C, osłabiony itd. ale TY ODDAJ SZPIK, NIC CIĘ TO NIE KOSZTUJE


@Larkin21: tydzień przed magisterką? ja bym odmówił, #!$%@?, uczyć się 5 lat i potem dupa, bo oni muszą pobrać TERAS, tydzień później ok, są rzeczy ważne
  • Odpowiedz
Znam przypadek, ze dzieczynie z wypadku samochodowego nie dawali zadnych szans i juz matce podciskali papier ze zgoda na pobranie organow...tak sie skladalo, ze ojciec tej dziewczyny byl ordynatorem innego szpitala i ja zabral do siebie....w tej chwili nawet nie widac ze ta dziewczyna brala udzial w jakims wypadku...zyje normalnie, rozwija sie nirmalnie....a tak...juz by jej nie bylo.....tak wyglada wlasnie ich szacowanie...a zaden nie nosi takiej zgody ze soba....


@bizkitek83: A
  • Odpowiedz
@WiadroPoSkrobance: Ten dzisiejszy post i dyskusja pod nim chyba ci dobitnie pokazuje, że w Polsce ludzie boją się transplantologii i jej nie rozumieją, a zaden lekarz nie będzie ryzykował ewentualnym pozwem i linczem w mediach skoro nawet pod takim zdjęciem, gdzie niewątpliwie wytłuszczony jest cały altruizm transplantologii, i tak znajdują się ludzie którzy piszą pierdoły jak:

bo lekarze szacuja procentowo ile dany osobnik ma szans na przezycie i ile ewentualnych innych
  • Odpowiedz
@mcfox36: Nie przesadzaj. Kolega nie był rozeznany w temacie, mam jednak nadzieje, że po dzisiejszej dyskusji zrewiduje swoje poglądy. Gorsze są komentarze:

polecam wypełnić sprzeciw.
http://www.poltransplant.pl/Download/Sprzeciw_CRS.pdf
ja tak zrobiłem, bo nie zamierzam rozdawać swoich organów jakimś polakom. wole je zabrać do grobu

(nawet jeśli to sarkazm)

bo lekarze szacuja procentowo ile dany osobnik ma szans na przezycie i ile ewentualnych innych zyc moglyby uratowac jego organy. Znam przypadek, ze dzieczynie z
  • Odpowiedz
Ten dzisiejszy post i dyskusja pod nim chyba ci dobitnie pokazuje, że w Polsce ludzie boją się transplantologii i jej nie rozumieją,


@Kolosus: To od samego poczatku pisalem, ze ludzie sa nastawieni anty i nie musze rewidowac pogladow. Dzieki za komentarze, ktore rozjasnily obecna sytuacje i jako jedyne cos wniosly,
Kazdy jest dawca, ale nie pobieraja organow, bo ktos moze zrobic afere w mediach, mimo, ze ludzie obok umieraja, bo nie
  • Odpowiedz
@Kolosus: no tak, najlepiej niech państwo zarządza moim ciałem i decyduje, że jak umrę to temu serce a temu... Mam decyzję, podejmuję jedną z opcji, wg mnie bardziej słuszną i nikomu nic do tego. Równie dobrze mógłbym nic nie pisać i dalej tak uważać. Krew oddaję, nie jestem antyszczepionkowcem, z opieki medycznej korzystam tylko podczas oddawania krwi. Po prostu nie chcę oddać narządów i zaraz po chciałbym być skremowany niezależnie od
  • Odpowiedz