Wpis z mikrobloga

@niewiemococho: przez ostatni rok bylem na koncertach quebo, reto, problemu, mobbyn, sariusa oraz w maju na dixonach (rozdanie zlotych plyt). dixony i caly featuring zrobili doslowny kosmos, grali chyba od 21 do 3 w nocy, (gdzie belmondo jakies 30 minut, sarius kolo godziny, quebo tez), masa swietnej improwizacji np. zaprosili na scene losowa kobiete z tlumu bo ladnie nawijala :D najlepszy koncert ever
@330CiA: robisz sobie jaja czy piszesz serio ? ( ͡° ͜ʖ ͡°) cała płyta jest tak #!$%@?, że połowa dzieciaków z gimnazjów, która zaczyna rapować robi to lepiej od brata Pezeta ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Jedynie dobre bity ją trochę ratują
@johnkashtan: Ale za Kwiaty Zła, to ma dożywotni propsy. Dwa pierwsze dowody rzeczowe też dawały radę, czy "Krew, Pot i Łzy" swego czasu. Z kolei Peja W 2009r. też nagrał bardzo fajną płytę Na serio, Reedukacja i CNO2 też były całkiem dobre. Po 2012 faktycznie wszystkie płyty są słabe, z wyjątkiem ostatniej, która jest przeciętna.
@daeun: Mes-dres IMO był lepszy niż obecny, a ten kawałek u Reda to jeden z
Większość osób z jego otoczenia albo zostało menelami, albo siedzi bądź nie żyje. Ja tam go szanuję za tą przemianę.


@Kadej: Trudne dzieciństwo i problemy rodzinne nie muszą oznaczać że człowiek z automatu staje się zgorzkniałym grzybem, a tak widzę jego postać. I cała ta afera z Tedem... tego drugiego można nie lubić, jako artystę, człowieka, za mordę czy cokolwiek innego. Obrzucanie się wzajemnie błotem, też jest czymś normalnym. Ale od
@DzdzystyDzejson: 'celowy offbeat' xD. #!$%@? typ artykułować poprawnie nie potrafi, pewnie nawet nie rozumie słowa offbeat xD. Wyjmij lepiej #!$%@? z uszu. 2018 - pato #!$%@? obok muzyki to celowy offbeat, ohui.