Wpis z mikrobloga

@Fobiczek: gdybyś np. przyjechał na to wesele nowym samochodem z salonu albo generalnie wszyscy by wiedzieli, że na brak kasy nie narzekasz, to faktycznie 200 zł mogłoby wyglądać słabo. Jeżeli jesteś studentem i nie jesteś bogaty z domu, to wg mnie nie ma żadnego problemu, no ale ludzie są różni.
  • Odpowiedz
@Fobiczek my daliśmy 500zł za 5 osobową rodzinę (w sumie to 4+1 bo roczna siostra jadła tylko swoje) i nikt problemów nie robił, od nosaczy nie wzywał, a jeszcze wciskali potem ciast do domu.
  • Odpowiedz
Ja jebe, daj ile możesz. Jeśli nie możesz zbyt wiele, to o ile idziesz do normalnych ludzi, nawet jeśli nie dasz nic, to nic się nie stanie. Sam jestem rok po własnym weselu i od początku nie nastawiałem się by wyjść na zero, nie mówiąc już o tym by na tym zyskać.
Także nie przejmuj się. Stać Cię na jakiś prezent to daj, nie to trudno. Nie kumam ludzi którzy chcą żeby
  • Odpowiedz
  • 38
@kwiati wow, takiego zascianka i myslenia pt 'zastaw się a postaw się' to juz dawno nie widziałam.

Swoją drogą musisz mieć bardzo niskie mniemanie o swojej rodzinie i przyjaciolach, skoro wolalabys nie isc na wesele i nie świętować waznego dnia z bliskimi gdyby nie było Cię stać na grubą kopertę, ze strachu przed obrobieniem dupy i przeszyciem latki skapca.

Młodzi organizują wesele z własnej i nieprzymuszonej woli. Jeśli ktokolwiek oczekuje ze na
  • Odpowiedz
@Fobiczek mi by było najbardziej przykro, że ktoś nie przyszedł na moje wesele bo uznał, że jest za biedny. Liczy się obecność w tym dniu, nie słuchaj tych durnych rad, daj ile możesz, 200 zł spoko i życz dobrze młodej parze.
  • Odpowiedz
@kwiati: mi brat mówił ze jak nie mam kasy to i dycha styknie, ostatecznie nie mogliśmy dać więcej niż 200 czy 250 i było ok.
A byłem świadkiem :)
  • Odpowiedz
@kwiati: xD to na swoje wesele będę zapraszał po uprzednim zapewnieniu przez potencjalnego zapraszanego czy stać go na wrzucenie minimum 200 zł od łebka, czy nie xD rzucić tyle ile można by przeżyć do końca miesiąca, a jak się para obrazu to niech #!$%@?. Jak chce zarobić na weselu to niech założy firmę i sama organizuje.
  • Odpowiedz
A mi by było koszmarnie wstyd, jakby ktoś z bliskich (nie licze jakichś tam nieważnych kuzynów) nie przyszedł na mój ślub, bo "go nie stać" i myślał, że tylko to jest ważne. Mierzenie gości grubością koperty to szczyt cebuli.
  • Odpowiedz
@kwiati: Macie z bratem czarną listę tych co dali za mało kasy na jego weselu? Bo wiesz, ja to bym takich ludzi do gazety podała. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kwiati: to chyba na podlasiu albo w rodzinie górniczej ten ślub był, bo o takim cebulactwie jak podpisanie kopert to nigdy w życiu nie słyszałem XDD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Fobiczek: gdybym organizował wesele to miałbym w dupie kto ile dał. Komentarze typu nie masz 400 zł od pary hurr durr to nie idź to chyba ludzie ze wsi, z całą sympatią dla polskich wsi.
  • Odpowiedz