Wpis z mikrobloga

@wikcianikcia: @chudziutki: Z tego co wiem, to nie ma organizowanych łapanek na przymusową pracę w kopalni, ani nawet skazańcom nie nakazuje sie tam pracować. Więc tak: praca jak każda inna. W każdej pracy mogą zdarzyć się wypadki losowe wpisane w daną profesję. Ale najważniejsze - nikt nikogo do takiej, a nie innej pracy nie zmusza.
Źle ci pracować w kopalni, pojsc na wczesniejsza emeryture i do smierci dostawac trzykrotność tego
@Majku_:
no i ja też offtop: pewnie, że nic złego.
Tylko mam już dość jojczenia na temat "uprzywilejowanych" grup zawodowych (nie tylko górników), jakie to nie dobre są, nie lubię napuszczania jednych na drugich.

Jak pisałam w mojej opinii do całego bałaganu z tymi grupami przyczyniły się związki zawodowe i "tradycje" z ostatnich 70 lat. Nie ma co się ekscytować, trzeba tylko pilnować polityków by wywiązywali się z obietnic.

Teraz rośnie
Politycy boją się utraty poparcia górników


@Norivotget: nie (bo przecież nie jest tak, że wszystkie partie mają ich grupowe poparcie). Politycy boją się konfrontacji z górnikami pod Sejmem. Niestety, nikt nie miał przez prawie 30 lat jaj, by konsekwentnie wprowadzać zmiany a potem pozwolić na protesty górników tylko w ramach prawa (tzn. pozwolić na normalną manifestację ale na demolowanie miasta odpowiedzieć szybko i zdecydowanie)