Wpis z mikrobloga

Ostatnio zrobiła się moda do nabijania się z mojego zawodu, tak pracuje jako tirowiec.
Najwiekszą bekę cisną oczywiście z nas ludzie, którzy nawet nie mają prawa jazdy.
Czy wy do #!$%@? nędzy zdajecie sobie sprawę jaka to w #!$%@? męcząca i niezwykle odpowiedzialna robota?
To nie jest jakaś praca w korporacji gdzie pracujesz 3 godziny a później przeglądasz wykop.
Ja muszę być skupiony przez 100% czasu swojej pracy nie mówiąc już o zjazdach do domu co #!$%@? 3 tygodnie. Wyobrazacie sobie przez bite 3 tygodnie praktycznie z nikim nie rozmawiać?
Trzeba byc ultramocnym psychicznie.
Możecie się śmiać ale jest to według mnie zajęcie dla facetów z krwi i kosci.
No i oczywiście jest to zajęcie niesamowicie potrzebne społeczeństwu bo gdyby nie my to cofnęlibyśmy się do średniowiecza. Nie przesadzam, transport wszelakich produktów takimi pojazdami jak tir pozwoliło nam zglobalizowac rynek na całym swiecie. Jest dużo ważnych zawodów ale to głównie my podtrzymujemy gospodarkę(no może jeszcze rolnicy, bo też mają spory wkład) na taka skalę.

Wiec zamknij ryja gimbusie jeden z drugim i zastanów się czy warto pisać te głupoty spod tagu #bekaztransa

#transport #przemyslenia #oswiadczenie #tir
  • 231
zgadzam się aczkolwiek trzeba uświadamiać ludziom że bez nas by nie przetrwali


@korporacion: Bez przesady. XD Byłoby bardzo ciężko (tym bardziej, że każdy przyzwyczaił się do spożywki z marketów i braku limitów na paliwo), ale społeczeństwo w dłuższej perspektywie dałoby sobie radę.

@murdoc: Rakiem dróg są "jesteśmy normalnymi użytkownikami dróg jak reszta" roszczeniowi rowerzyści. XD
@korporacion: Sami sobie na to zapracowaliście. Co 3 bawi się w szeryfa. Co 2 nabija się przez CB z osobówek (czujecie się lepsi) a jesteście w większości #!$%@?.
Jadę #!$%@? 160 autostradą, za mną nikogo nie ma ale nie......#!$%@? akurat będziecie wyprzedzać 91km/h
JA #!$%@?.
Przez was są #!$%@? korki w miastach. No i jak was tu lubić. Są wyjątki, ale jak wspominałem ...sami sobie na to zapracowaliście.
@korporacion: no widzisz, a ja przez ostatnie 4 lata zajmowałem się organizacją pracy dla Ciebie siedząc w tej paskudnej korporacji. Szach mat.

Chodzi o to, że dorabianie ideologii do pracy to zawsze jest bieda intelektualna. Zawsze. Skoro ktoś musi sobie swoją pracę tłumaczyć przez pryzmat jakichś wyższych idei, to znaczy najpewniej, że ta praca nie jest warta dla społeczeństwa więcej, niż żadna inna. Tyle z mojej strony.