Z racji tego, że @lakukaracza_ prowadzi swoją prywatną wojenkę z Katolikami, postanowiłem być jego przeciwieństwem i pokazywać okropieństwa tego świata jakie spotykają nas z rąk ateistów. Będę wrzucał to pod tagiem #bekazateistow Zaczynamy. Pod koniec XIX w. i na początku XX wprowadzono 4 konwencje genewskie mające regulować zachowania w stosunku do rannych żołnierzy, jeńców i ludności cywilnej. Jak wiemy, w praktyce niewiele to dało, bo XX wiek był pełen okrucieństw. Ciekawostką jednak jest to, że wśród 10 największych zbrodniarzy tego czasu aż 8 definiowało się jako ateiści.
Mao Zedong Włodzimierz Lenin Józef Stalin - mimo, że uczył się w prawosławnej szkole z której notabene został wyrzucony. Adolf Hitler - historycy są zgodni, że z wyznania był ateistą ale i oportunistą. Chang Kaj-szek Hideki Tojo Pol Pot Kim Ir Sen
Pozostała 2 to muzułmanie Imsail Enver i Yahya Kahn.
@rakiwo Plus za wywołanie bólu dupy. Śmieszne jest to że, dotknięte neuropki rzucają w Ciebie argumentami adekwatnymi do tych jakie konserwy rzucają w nich. Hipokryzja lvl 9000.
@rakiwo niestety ale cała akcja jest bez sensu. Przede wszystkim dlatego, że ateiści nie są żadną zrzeszoną grupą. Brak wiary w Boga nie jest żadnym społecznym spoiwem. Nie mamy żadnych struktur, instytucji i jakiekolwiek hierarchii. Niewiara nie łączy tak jak wiara.
@Jerry664 Nie zrozumiałeś tego co mówili dalej. Ateizm nie był sam w sobie powodem i nie ateizm kazał mordować i prześladować wierzących. Po prostu rolę religii miał zająć fanatyczny kult Wodza... Religie przeszkadzały bo oddają one boski kult komuś innemu niż dyktatorowi
Ja tylko przypomnę zapominaną oczywistość, że bardzo wielu ateistów przestałoby być ateistami, gdyby dowiedzieli się, że istnieje ktos taki jak agnostyk . Pech polega na tym, że ateizm i ateista staly się bardzo modnymi słowami, a agnostycyzm i agnostyk nie.
@giocarte: Mówisz więc, że bardzo wiele osób niewierzących wyznałoby wiarę w istnienie osobowego bóstwa, gdyby dowiedzieli się, że istnieje ktoś taki jak osoba uważająca, że niemożliwe jest dowiedzenie się, czy jakiś bóg faktycznie istnieje?
Pech polega na tym, że ateizm i ateista staly się bardzo modnymi słowami, a agnostycyzm i agnostyk nie.
Pech polega na tym, że ludzie próbują wciskać w definicję ateizmu rzeczy, których w niej nie ma.
Ale rozumiesz różnicę że np. zbrodnie chrześcijan w postaci nawracania mieczem wynikały z ich wiary, natomiast zbrodnie komunistycznych dyktatorów nie wynikały z ich niewiary. Nie stwierdzali że "jesteśmy ateistami więc mordować ludzi". Ich działania wynikały raczej z chęci władzy absolutnej, a nie z wiary czy jej braku.
"Religion is an insult to human dignity. With or without it you
Mówisz więc, że bardzo wiele osób niewierzących wyznałoby wiarę w istnienie osobowego bóstwa, gdyby dowiedzieli się, że istnieje ktoś taki jak osoba uważająca, że niemożliwe jest dowiedzenie się, czy jakiś bóg faktycznie istnieje?
Nic takiego nie twierdzę, niby skad to wziales? Jaką wiarę w istnienie osobowego bostwa? Ani ateizm, ani agnostycyzm nie zakladaja istnienia jakichś osobowych bostw , skad to wziales, serio. XD
@giocarte: No właśnie potwierdzasz to, co wcześniej napisałem:
Pech polega na tym, że ludzie próbują wciskać w definicję ateizmu rzeczy, których w niej nie ma.
Ateizm. A - teizm. Teizm to wiara w osobowego boga ingerującego w nasz świat. Ateizm to brak wiary w osobowego boga ingerującego w nasz świat. Tak więc skąd wziąłem coś takiego? Podmieniłem słowa na ich definicje.
Agnostyk to ktoś, kto uważa (w tym kontekście), że nie
Czy według was 32-letnia, atrakcyjna (8), niezależna - życiowo/zawodowo/finansowo, kobieta, ale z historią w tle (porzucona przez męża w ciąży #zdrada #dziecko), ma duże szanse na poznanie kogoś sensownego? #zwiazki
Zaczynamy.
Pod koniec XIX w. i na początku XX wprowadzono 4 konwencje genewskie mające regulować zachowania w stosunku do rannych żołnierzy, jeńców i ludności cywilnej. Jak wiemy, w praktyce niewiele to dało, bo XX wiek był pełen okrucieństw. Ciekawostką jednak jest to, że wśród 10 największych zbrodniarzy tego czasu aż 8 definiowało się jako ateiści.
Mao Zedong
Włodzimierz Lenin
Józef Stalin - mimo, że uczył się w prawosławnej szkole z której notabene został wyrzucony.
Adolf Hitler - historycy są zgodni, że z wyznania był ateistą ale i oportunistą.
Chang Kaj-szek
Hideki Tojo
Pol Pot
Kim Ir Sen
Pozostała 2 to muzułmanie Imsail Enver i Yahya Kahn.
#bekazlewactwa #katolicyzm #gimboateizm #4konserwy
https://www.wykop.pl/wpis/34741281/bekazkatoli-ateizm-katolicyzm-chrzescijanstwo-ofia/
Komentarz usunięty przez autora
Xd szczerze mówiąc to nienawiść do Żydów właśnie była m.in tym spowodowana. To nie o wiarę chodzilo, tylko o człowieka idealnego .
@lakukaracza_ Nikt nigdy nie zabił w imię ateizmu, w całej ludzkiej historii. Tylko ci źli wyznawcy żydowskich bożków sami się proszą o prześladowania https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ateizm_państwowy
Komentarz usunięty przez moderatora
Pech polega na tym, że ateizm i ateista staly się bardzo modnymi słowami, a agnostycyzm i agnostyk nie.
Trochę słaby argument biorąc pod uwagę, że w tamtych czasach w siatkówkę nie grało 99.9% ludzi a niewierzących było jedynie 20%.
Pech polega na tym, że ludzie próbują wciskać w definicję ateizmu rzeczy, których w niej nie ma.
Tak odbijając
@rakiwo:
Ale rozumiesz różnicę że np. zbrodnie chrześcijan w postaci nawracania mieczem wynikały z ich wiary, natomiast zbrodnie komunistycznych dyktatorów nie wynikały z ich niewiary. Nie stwierdzali że "jesteśmy ateistami więc mordować ludzi". Ich działania wynikały raczej z chęci władzy absolutnej, a nie z wiary czy jej braku.
"Religion is an insult to human dignity. With or without it you
Od czego by tu... XDDDD
Nic takiego nie twierdzę, niby skad to wziales? Jaką wiarę w istnienie osobowego bostwa? Ani ateizm, ani agnostycyzm nie zakladaja istnienia jakichś osobowych bostw , skad to wziales, serio. XD
Jesli juz
Ateizm. A - teizm. Teizm to wiara w osobowego boga ingerującego w nasz świat. Ateizm to brak wiary w osobowego boga ingerującego w nasz świat. Tak więc skąd wziąłem coś takiego? Podmieniłem słowa na ich definicje.
Agnostyk to ktoś, kto uważa (w tym kontekście), że nie