Wpis z mikrobloga

@DzejSyn Zabawne, że podrzędny szmatławiec, który o śmierci Grzegorza Przemyka pisał, że po pijaku spadł ze schodów teraz jest uważany za mistrza ciętej riposty i obrońcę wolności słowa. Niektóre żarty mają nawet śmieszne, ale akurat nie ten. Akurat wiadomo co media mówiły o katastrofie w Czarnobylu, , kiedy się wydarzyła i to nie przynosi im chluby.(Z początku nic) Nawet wyścig pokoju musiał się odbyć.