Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Biorę za półtora roku ślub. Moja dziewczyna kategorycznie się nie zgada na to, aby moi rodzice sfinansowali moją część. Wyszło nam w sumie ok. 40 tysięcy, podzieliliśmy się po równo. Moi rodzice jak się urodziłem założyli mi lokatę i co miesiąc coś wpłacali, obecnie jest tam +-30 tysięcy. Miałem to dostać na osiemnastkę, ale chciałem, żeby jeszcze rosło, więc powiedzieli, że dostanę to żeby sfinansować ślub. A moja różowa się na to nie zgadza, bo wtedy w zaproszeniu będziemy musieli napisać "X i Y wraz z rodzicami zapraszają", a ona tego bardzo nie chce, bo czuje się od rodziców niezależna, uważa, że to nasz dzień, a nie nasz i rodziców i jej rodzice nic nie dokładają (nie są majętni, chcieli dorzucić jakieś 5 tysięcy, ale odmówiła).
Co robić, jak ją przekonać? Nie chcę też zaczynać "nowego życia" od kłamstwa na temat pieniędzy.
#logikarozowychpaskow #slub #wesele #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 81
  • Odpowiedz
@Neero: Tak wyszło za dwa dni, na poprawinach też była orkiestra. Patrz, barman, fotobudka, dym, alkohol, zaproszenia, sala, ubrania na dwa dni, jakieś dupere ozdobne, florystka w kościele i na sali, orkiestra, samochód, ksiądz, tort, winietki, prezent dla rodziców. Sama suknia kosztowała 6k, więc jak nie masz pojęcia to dupa cicho ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Jak masz spoko rodziców, którzy nie będą się do niczego wpieprzać i nie będą mieć problemu żeby nie pisać o nich w zapro to nie wiem co za kłopot. Chociaż Twoja narzeczona zna ich z innej strony, może wie że jak użyjesz ich kasy to ciągle będziecie mieć ich na głowie. W takim wypadku zgadzam się z nią.
Jestem w szoku że tyle wykopków nie zna tego zwyczaju z pisaniem "wraz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ale robicie z igły widły.

Mam ślub za rok. Również wyjdzie 40k (około 80 ludzi). Dzielimy się również na pół. Z tym że mojej różowej rodzice stawiają, bo ich stać. Ja sam sobie zbieram na wesele bo rodziców nie stać na pokrycie kosztów, ale jestem pewien że dorzucą piątkę gdy zaczniemy się zbliżac do wesela. Nikt nie ma bólu dupy o to czy będzie napis z rodzicami czy bez, bo
  • Odpowiedz
A co cię to obchodzi na co ktoś wydaje swoje pieniądze typie? Co za januszerka xD


@Pancerwafel: tak bo młodych aż ciśnie aby zrobić imprezę dla rodziny której w życiu nie widzieli. To chora tradycja w polszy pt. "zastaw się a postaw się". Cała wieś musi słyszeć jak tłuczemy talerze i do rana discopolo gra.
  • Odpowiedz
@Pancerwafel: bo zakładam, że przy średnich zarobkach na poziomie 2tys netto młodzi nie szastają pieniędzmi na prawo i lewo. Zakładam też, że nie utrzymujesz stałego kontaktu z 200 osobami zaproszonymi.
  • Odpowiedz
@Pancerwafel: nadal jakby rodzice chcieli mi zasponsorować wesele to bym się nie zgodził bo po prostu nie lubię marnotrawienia pieniędzy. Nawet nie swoich. Rodzice ciężko pracowali, odkładali i im też nie spadło. Jak już tak chcą dać te pieniądze to niech to będzie prezent ślubny a młodzi zdecydują czy wolą na mieszkanie czy może wycieczkę.
  • Odpowiedz
  • 1
@Princessin80 ja nie, to super częste. Tak się robi jak to rodzice finansują, co się dzieje bardzo często. Mogę ci pokazać zaproszenie na ślub, który był miesięcy temu i też było "wraz z rodzicami". @AnonimoweMirkoWyznania przecież to twoje pieniądze, a nie rodziców, skoro ci je darowali już jak miałeś 18lat, tylko ich do tej pory nie wydałeś. Masz je oddać biednym, bo ona nie chce tego hajsu? XD
  • Odpowiedz