Drodzy Mircy! Wpisy pokazują, że mnóstwo wśród Was ekspertów z doświadczeniem w randkowaniu, piszę więc z pytaniem. Pytanie w imieniu przyjaciółki, nazwijmy ją Bożena, która konta tu nie ma.
Niejednokrotnie żalicie się, jakie te p0lki straszne i w ogóle be, wymieniając ich liczne braki i niedostatki. Wyszczególniacie też dziesiątki własnych starań i zachowań, które jednak są niczym w oczach kobiet szukających jedynie bogatego/Chada/łobuza itp.
I tu pojawia się zagwozdka, gdyż Bożena wydaje się zaprzeczeniem wszystkich Waszych negatywnych opisów dziewczyn, a i tak szczęścia w poszukiwaniu partnera nie ma.
Bożena: - jest ładna, obiektywnie patrząc. Nie jest jakimś szalonym 10/10, ale z pewnością może trafić do gustu, choć pewnie nie każdemu, jak to zwykle bywa; - nie jest atencjuszką. Nie wymaga, by ją cały czas zabawiano, co więcej, często sama wychodzi z inicjatywą. Niejednokrotnie sama rozpoczyna rozmowę, i to bynajmniej nie od pustego 'hej'; - nie księżniczkuje; - nie leci na pieniądze, a na randkach płaci za siebie; - jest bardzo inteligentną i oczytaną dziewczyną, z którą można porozmawiać na wiele tematów; - jest stabilna emocjonalnie i raczej rzadko ucieka w logikę różowych, a jeśli już, to jest tego świadoma i potrafi przyznać się do błędu; - ma swoje zainteresowania, a nie tylko netflix/chill/spanie; - chętnie wychodzi do ludzi. Jest przy tym dosyć tolerancyjna i otwarta na innych; - nie jest zaborcza ani kontrolująca; - ma poczucie humoru; - nie jest niedotykalską cnotką, ale rozwiązła również nie.
Kto nam wyjaśni, o co cho? Bożena szuka głównie przez tindera, bo przez znajomych / pracę / hobby poznaje niewiele nowych osób.
@PoKryjomuWylizeCiStupki: czyli że gdzie, tutaj? XD Patrząc na Twó nick, to ja też chyba wolałabym na tinderze szukać. Poza tym nie przewija w prawo atencjuszy, typów z setką selfiaków, z gołą klatą na każdym zdjęciu itp., a raczej normalnych chłopaków
@Mroczny_Piskacz: może to być też bardzo trywialna rzecz, mianowicie może mieć po prostu pecha co do facetów. Faceci, którzy się z nią spotykają pewnie są nastawieni, że to będzie kolejna pusta julka a jak się okazuje, że nie to nie wiedzą jak się zachować bo są w nowej sytuacji, tak mi sie wydaje
O to, że mamy w społeczeństwie nadprodukcję dwóch "grup społecznych": 1.) Niebieskich przegrywów. 2.) Fajnych, sensownych różowych.
Z wiadomych przyczyn osoby z grupy drugiej nie będą zainteresowane tą pierwszą grupą, a sensownych niebieskich pasków po prostu dla wszystkich fajnych różowych zabraknie ( ͡°͜ʖ͡°)
@Mroczny_Piskacz: ja zauważyłem, że nie ludzie na tinderze są problemem, tylko ich #!$%@? nastawienie. Baba na tinderze (oczywiście nie mówię tu o każdej tylko o większości) wychodzi z #!$%@? nastawieniem, że o boże kolejny pisze, o boże znowu od nowa zaczynać gadkę, zapominają odpisać, odpiszą następnego dnia itp. Z facetami jest dokładnie tak samo (mówię tutaj na podstawie rozmów z moimi koleżankami ktore z tindera korzystają) - faceci to w większości
@Mroczny_Piskacz: to jest bardzo trudne pytanie, na które nie sposób odpowiedzieć, bez bliższego zbadania konkretnego przypadku.
( ͡°͜ʖ͡°)
Zdjęcia pokaż przynajmniej.
( ͡°͜ʖ͡°)
A poważniej, to zakładam, że wymieniona przez Ciebie lista rzeczy to Twoje lub jej spostrzeżenia? Bo to raczej powinny być z perspektywy mężczyzn zalety, o ile mają potwierdzenie w rzeczywistości.
@Mroczny_Piskacz: jest #!$%@? lub ma tak samo jak zwykły mirek z wypoku. do tego widziałaś ją kiedyś z jakimś typem? często po koleżensku jest taka i taka, a na randce już inny 'mode' odpala, tak samo jak faceci.. niby normalny, terefere, a jak zobaczy lochę na horyzoncie to sperma zalewa mu musk, zaczyna do niej spermić, objeżdżać kolegów żeby się wywyższyć i ogólnie #!$%@? się włącza..
@pijekubusplay: a nie wiem, średniego wzrostu, ulańcem nie jest. Fakt, że przytyła ostatnio trzy-cztery kilo i nie czuje się z tym najlepiej, więc teraz trochę się zaczęła znowu ogarniać. Jednak jak biegała w zeszłym roku i była w dobrej formie (dajmy na to 56 kilo), to niczego nie zmieniało. O swoim życiu randkowo-seksualnym raczej otwarcie ze mną rozmawia i wątpię, że by się chciała/musiała przede mną kryć. Bożenka nie szuka przelotnych
@nowywinternetach: Po co mam im pompować ego? Sam widzę po sobie i swoich znajomych jak wygląda sytuacja na rynku matrymonialnym (jeżeli nie jest się ludzkim odpadem 1/10 jak większość tagu #przegryw). Do mnie jako do niebieskiego paska(6-7/10) zarywa znacznie więcej różowych(i to naprawdę ładnych sensownych) niż do moich koleżanek w okolicach 5/10. W przypadku różowych w okolicach 7/10 ilościowo zaczyna to wychodzić na plus w stosunku do mnie, ale 90%
@tyrytyty: kurdebele, bo to jest na prawdę fantastyczna dziewczyna. Ja bym brała i tyle. Jasne, mogę wymienić jej wady, ale to naprawdę głupoty. Poza tym przez ostatnie lata Bożenka wiele nad sobą pracowała i cały czas zmienia się na lepsze. Możliwe, że faceci zauważyliby coś, czego ja nie widzę, bo przecież mogą nas denerwować inne rzeczy. Ale nawet mój niebieski, który nie przebiera w słowach i lubi wprost wyrażać zdanie twierdzi,
@Mroczny_Piskacz: No to Bożenka lada moment sobie kogoś znajdzie. Chyba że wybiera samych przystojniaków, Chadów którzy chcą ją szybko pyknąć i jak widzą że nic z tego to ją zlewają. Kwestia czasu kiedy trafi na fajnego faceta na tinder więc nie wiem w czym widzi problem o ile ten wpis to nie bait.
- gardzisz innymi mężczyznami/znajomymi, co jest częstsze u naszej płci, jakieś wyśmiewanie, a kobiety to sobie cmokają wzajemnie nawet jak są tragiczne, grube itd. - jesteś w jakiejś bosko nielicznej grupie chłopów obdarzanych większym zainteresowaniem kobiet, niż mężczyzn kobietami, choć ja ci nie wierzę, zniekształcasz - musiałbyś iść ze mną do klubu to byś pokazał na co cię stać - tak samo niewiele wiesz o zarywaniu facetów
Dziewczyna nie ma cech atrakcyjnych wobec meżczyzn z którymi randkuje. Po prostu. Po prostu umawia się nie z tym z którymi powinna. Albo sama nie jest nimi dość zainteresowana.
Niech skoczy do klubu albo trzech. Walnie dwa drinki i sprawdzi na parkiecie jacy faceci będą do niej uderzać. Niech potem zrobi rachunek i policzy ilu z nich uważa za atrakcyjnych.
który nie przebiera w słowach i lubi wprost wyrażać zdanie twierdzi, że to fajna i ogarnięta dziewczyna.
@Mroczny_Piskacz: A co ma powiedzieć, jak to Twoja przyjaciółka? Nie będzie obrażał, tylko przytaknie. No i druga sprawa, ona ma tonę możliwości. Ja czekam, niech do mnie pisze, sprawdzę. No chyba że jednak pogarda z jej i Twojej strony jest tylko dlatego, że znajdujemy się na takim portalu.
Drodzy Mircy! Wpisy pokazują, że mnóstwo wśród Was ekspertów z doświadczeniem w randkowaniu, piszę więc z pytaniem. Pytanie w imieniu przyjaciółki, nazwijmy ją Bożena, która konta tu nie ma.
Niejednokrotnie żalicie się, jakie te p0lki straszne i w ogóle be, wymieniając ich liczne braki i niedostatki. Wyszczególniacie też dziesiątki własnych starań i zachowań, które jednak są niczym w oczach kobiet szukających jedynie bogatego/Chada/łobuza itp.
I tu pojawia się zagwozdka, gdyż Bożena wydaje się zaprzeczeniem wszystkich Waszych negatywnych opisów dziewczyn, a i tak szczęścia w poszukiwaniu partnera nie ma.
Bożena:
- jest ładna, obiektywnie patrząc. Nie jest jakimś szalonym 10/10, ale z pewnością może trafić do gustu, choć pewnie nie każdemu, jak to zwykle bywa;
- nie jest atencjuszką. Nie wymaga, by ją cały czas zabawiano, co więcej, często sama wychodzi z inicjatywą. Niejednokrotnie sama rozpoczyna rozmowę, i to bynajmniej nie od pustego 'hej';
- nie księżniczkuje;
- nie leci na pieniądze, a na randkach płaci za siebie;
- jest bardzo inteligentną i oczytaną dziewczyną, z którą można porozmawiać na wiele tematów;
- jest stabilna emocjonalnie i raczej rzadko ucieka w logikę różowych, a jeśli już, to jest tego świadoma i potrafi przyznać się do błędu;
- ma swoje zainteresowania, a nie tylko netflix/chill/spanie;
- chętnie wychodzi do ludzi. Jest przy tym dosyć tolerancyjna i otwarta na innych;
- nie jest zaborcza ani kontrolująca;
- ma poczucie humoru;
- nie jest niedotykalską cnotką, ale rozwiązła również nie.
Kto nam wyjaśni, o co cho?
Bożena szuka głównie przez tindera, bo przez znajomych / pracę / hobby poznaje niewiele nowych osób.
O to, że mamy w społeczeństwie nadprodukcję dwóch "grup społecznych":
1.) Niebieskich przegrywów.
2.) Fajnych, sensownych różowych.
Z wiadomych przyczyn osoby z grupy drugiej nie będą zainteresowane tą pierwszą grupą, a sensownych niebieskich pasków po prostu dla wszystkich fajnych różowych zabraknie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mroczny_Piskacz: nick na forum o kupie poważny biznes przekreślający faceta XDDDD
Komentarz usunięty przez autora
@Zelber: No tak, dalej pompuj im ego beciaku. Potem rzeczywiście łażą marudne, wymagające i mają siebie za cud świata, a wcale nim nie są.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zdjęcia pokaż przynajmniej.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
A poważniej, to zakładam, że wymieniona przez Ciebie lista rzeczy to Twoje lub jej spostrzeżenia? Bo to raczej powinny być z perspektywy mężczyzn zalety, o ile mają potwierdzenie w rzeczywistości.
Ale być może problem jest np.
do tego widziałaś ją kiedyś z jakimś typem? często po koleżensku jest taka i taka, a na randce już inny 'mode' odpala, tak samo jak faceci.. niby normalny, terefere, a jak zobaczy lochę na horyzoncie to sperma zalewa mu musk, zaczyna do niej spermić, objeżdżać kolegów żeby się wywyższyć i ogólnie #!$%@? się włącza..
Komentarz usunięty przez autora
O swoim życiu randkowo-seksualnym raczej otwarcie ze mną rozmawia i wątpię, że by się chciała/musiała przede mną kryć. Bożenka nie szuka przelotnych
Do mnie jako do niebieskiego paska(6-7/10) zarywa znacznie więcej różowych(i to naprawdę ładnych sensownych) niż do moich koleżanek w okolicach 5/10. W przypadku różowych w okolicach 7/10 ilościowo zaczyna to wychodzić na plus w stosunku do mnie, ale 90%
- gardzisz innymi mężczyznami/znajomymi, co jest częstsze u naszej płci, jakieś wyśmiewanie, a kobiety to sobie cmokają wzajemnie nawet jak są tragiczne, grube itd.
- jesteś w jakiejś bosko nielicznej grupie chłopów obdarzanych większym zainteresowaniem kobiet, niż mężczyzn kobietami, choć ja ci nie wierzę, zniekształcasz - musiałbyś iść ze mną do klubu to byś pokazał na co cię stać
- tak samo niewiele wiesz o zarywaniu facetów
Dziewczyna nie ma cech atrakcyjnych wobec meżczyzn z którymi randkuje. Po prostu.
Po prostu umawia się nie z tym z którymi powinna. Albo sama nie jest nimi dość zainteresowana.
Niech skoczy do klubu albo trzech. Walnie dwa drinki i sprawdzi na parkiecie jacy faceci będą do niej uderzać.
Niech potem zrobi rachunek i policzy ilu z nich uważa za atrakcyjnych.
Może sie okazać ze jej zdaniem
@Mroczny_Piskacz: A co ma powiedzieć, jak to Twoja przyjaciółka? Nie będzie obrażał, tylko przytaknie. No i druga sprawa, ona ma tonę możliwości. Ja czekam, niech do mnie pisze, sprawdzę. No chyba że jednak pogarda z jej i Twojej strony jest tylko dlatego, że znajdujemy się na takim portalu.