Wpis z mikrobloga

@mankhoody pamiętam odcinek jak się spotkały dwa klany? I pan mysz poznał panią mysz. Nadleciał jastrząb, czy kto to akurat był i zapolował na panią mysz, zjadł ją na oczach pana, a on tak płakał i się wściekał na nią. A drapieżnik (to była samica) tłumaczyła mu, że mogą na nich, bo jeżeli zostawią ich w spokoju to umrą z głodu i go przeprosiła, ale jadła jego ukochaną na jego oczach xd
@Z3tkaOak: @Aerin: Też pamiętam tylko ten odcinek, ale jako dziecko wiedziałem już, że zwierzątka nie są zawsze słodkie i puchate, więc szoku nie było. Ta bajka robiła dobrą robotę, za mało osób ją widziało, sądząc po liczbie dorosłych bambinistów choćby na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To zabawne, bo nawet wiele lat później zdarzało mi się przypominać o tym ptaku i zastanawiać się, dlaczego zapamiętałem, że
@mankhoody: hah, pamiętam to :D tzn poznaje zwierzątka, zawartości nie pamiętam, ale w tych żółtych kartonikach trzymałem potem komiksy kaczora donalda. To byli czasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)