Aktywne Wpisy
snickers111a +123
#!$%@? zamówiłem se piccunie na glovo bo posiadówa w domu, czekam ponad 3 godziny na dostawe, byly w międzyczasie dwa telefony, że pizze juz w piecu, a potem że już dostawca wiezie.
No i przyjechała, niedość, że zimna to mam wrażenie że dostawca latał bokiem z tą pizzą bo wygląda tak jak na foto pic rel.
Daje chłopu 150zł (zamówienie za 145zł) - już 5 zł nie chciałem bo po takim czekaniu
No i przyjechała, niedość, że zimna to mam wrażenie że dostawca latał bokiem z tą pizzą bo wygląda tak jak na foto pic rel.
Daje chłopu 150zł (zamówienie za 145zł) - już 5 zł nie chciałem bo po takim czekaniu
jacas +239
Mordo, jaka wojna, pandemia, wsiadaj jedziemy do finału Ligi Mistrzów
#mecz
#mecz
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mam takie pytanie do tych wszystkich mądrali co to wypisują tu czasem jak to oni w "razie W" pakują rodzinę w swojego passata i wypieprzają z "tego kraju" i nie będą walczyć za polityków.
Wystarczył wirusik który nawet nie jest specjalnie śmiertelny, trochę paniki w mediach, dwie decyzje Adriana i już nigdzie nie pojedziecie, ani wte, ani wewte bez łaski państwa, jego pograniczników i podstawianych samolotów.
Naprawdę sądzicie, że z waszymi samochodami, w newbalancach i z kawą ze starbunia będziecie się czymkolwiek różnili w sytuacji kryzysowej od tych ludzi na zdjęciu?
Weźmiecie wór na plecy i uciekniecie najwyżej do babci na wieś, jeśli macie blisko z buta. A tam Was ojczyzna odnajdzie, nie ma strachu moi drodzy millenialsi ¯\_(ツ)_/¯
Ku przemyśleniu
#przemyslenia #koronawirus #wojna #preppers #przemysleniazdupy
w stanie wojennym polscy opozycjoniści spotykali się w schroniskach górskich po czechosłowackiej stronie, z tamtejszymi opozycjonistami, i knuli, i potem wracali swobodnie do Polski
Chciałbym zobaczyć jak idziesz zieloną granicą dzisiaj, w czasie pokoju, dajmy na to na Ukrainę. Bez żony i dzieci, oraz dobytku życia na plecach.
@reventon: to ty to porównałeś z czasami wojny
1. Teraz nie ma gdzie zwiać, bo wirus jest wszędzie
2. Kilka dni wcześniej można było przewidzieć, że będą zamknięte granice, wystarczająco dużo czasu, by spakować passata i #!$%@?ć.
3. W razie wojny nie byliby w stanie w kilka godzin zmontować granic bez wycieku informacji o tym.
4. Wielu ludzi mieszka w promieniu 200 kilometrów od granicy (2 godziny jazdy)
1. Nie wazne czy jest gdzie,wazne czy sie da.
2. Jakos nikt tego nie zrobil. Przekonaj zone i tesciow ze dajecie w długą hen na zachód w nieznane, kiedy wszystkie media trąbią że sytuacja pod kontrolą. Tak było w '39 i tak było teraz.
3. Jak nie po jednej to po drugiej stronie to zrobia. Nikt nie zostawia otwartych granic z sasiadem u ktorego jest gorąco. Jak widac również polskie
Analogicznie, paszport Paragwaju czy Panamy to też nie jest relatywnie droga rzecz do załatwienia. W przypadku pandemii o wiele ciężej (bo tamte kraje też są dotknięte) ale w przypadku wojny - idziesz do ambasady i Cię ewakuują. No i najeźdżca też
Porównywanie wirusa do wojny, no debil.
Sytuacja w której ani my, ani sąsiad nie chce żeby w sumie ktokolwiek przekraczał zbytnio granicę i nam obu kontrole są na rękę.
vs.
Sytuacja w której oficjalnie jesteś uchodźcą (zakładając że nasz #!$%@? zostałby zaatakowany) i normalnie domagasz się azylu lub na wzór, jak to lewica nazywa- "matek z dziećmi" rzucających kamieniami w pograniczników wolnego państwa, pakujesz się na chama.
Musiałeś
To skąd się w Polsce wzięło tylu Ukraińców po wydarzeniach na wschodzie, skoro uważasz, że w czasie wojny zamkną granice? Jest spora różnica między pandemią a wojną i działaniami w obu przypadkach.