Wpis z mikrobloga

@alcest: nagrał dwie epki i były przymiarki do pełnego albumu. Wyczekiwałem go jak #!$%@?, leciały kolejne kawałki nagrane przez niego w domu, coby pokazać jak to ma mniej więcej wyglądać przed nagraniem w studiu. Nagle wszystko ucichło. Po paru latach pojawia się wpis na jego stronie FB. W skrócie: no hej, zacząłem się bawić w jogę i blek metal be. Czekaliście na album, to macie cały nagrany w domu na bandcamp.