Wpis z mikrobloga

Tenga Kajip

(drobny update do tego )

- Pięć flaszek, po jednej na każdy palec - powiedział stanowczo Tenga.
- Co najwyżej jedną flaszkę panu dam, ale za to markowa! - odparł przekonująco Narsi Slantobrody, Syn Legzdiego.
- Terfere, dobra niech będą cztery, będę stratny co najwyżej.
- Twardy z pana negocjator panie Tenga. A co pan na to, dwie flaszki i natychmiastowa bezpłatna dostawa?
- Panie, pan mnie tutaj nie próbuj oszukać! Ja takich młodzieniaszków jak ty znam na wylot, zawsze staruszka próbują wykiwać. Trzy flaszki i gardło sobie podrzynam - zaproponował Tenga spluwając na swoją rękę.
- A tak z ciekawości zanim się zgodzę. Zna się pan chociaż na prawie?
- Jak nie, jak tak! To jak?
- Umowa stoi, ale wolałbym nie dotykać pańskiej ręki.

#gothicfabularnie #oboznabagnie