Wpis z mikrobloga

@ColdMary6100 ciągając kota na smyczy wyrządziłabys mu większą krzywdę niż puszczając wolno. Nie w jego naturze jest przetrzymywanie w czterech ścianach lub ubezwłasnowolnienie w postaci łańcucha na szyi. Kociary tego nie zrozumieją
  • Odpowiedz
@Hrabia_Horeszko: A czemu nie można porównać ludzi do zwierząt? Wg mnie porównanie jest całkiem na miejscu - jest korzyść, jest ryzyko, trzeba jakoś balansować między nimi. Jakbym mieszkał przy dwupasmowej ruchliwej ulicy, to pewnie bym miał inny stosunek do wypuszczania kota na dwór niż w moich aktualnych warunkach, czyli spokojne osiedle niemal bez ruchu samochodowego.
  • Odpowiedz
@bloger_klasyczny: to może zamiast zdawać się na swój niezawodny chłopski rozum poczytaj co koci behawioryści piszą o kotach. trzymanie kota w domu to nie jest "męczenie" go, jeśli ma się w sobie odrobinę odpowiedzialności i umie zadbać o jego potrzeby. no ale wiadomo, po co kota wybawić, po co zapewnić mu ciąg łowiecki, skoro można otworzyć drzwi i liczyć, że nie zabije go samochód, pies, jakiś psychol czy nie zarazi się
  • Odpowiedz
@wogx: Nie miałem nigdy kota, zawsze psy, ale.. czy trzymanie kota całe jego życie na tych paru metrach kwadratowych to nie jest jednak czysty egoizm?
Zwierzę, które uwielbia wolność jest trzymane w m2 w bloku i karcone za wyjście na balkon..znam takie przypadki.
Idealny układ to dom na wsi i szczęśliwy kot, który wraca kiedy chce, taki przypadek też znam. I myślę że jest jedynym właściwym
  • Odpowiedz
@Merdarion_PL: No to co jest lepsze? Trzymanie kota na wsi, gdzie jest gatunkiem inwazyjnym, czy egoistyczne trzymanie go na 45 metrach przez całe życie, gdzie w ciągu pierwszego tygodnia pozna więzienie w którym spędzi całe swoje życie.
Tylko pytam( ͡° ͜ʖ ͡°)
Miałem psa, i biegalismy razem (lub on obok roweru) grubo ponad 1000 km każdego roku.
Mój pies nigdy mi nie uciekł, mimo że przeszedł tylko
  • Odpowiedz
@anzelmbohatyrowicz: najlepsza możliwość to wydzielenie kotu jakiegoś zamkniętego ekosystemu.¯\_(ツ)_/¯ Ograniczenie ogrodu w taki sposób by z niego nie wyszedł. A jak nie jesteś w stanie zapewnić mu takich warunków to go nie bierz bo albo robisz krzywdę kotu, albo lokalnym zwierzętom w tym pragnę przypomnieć płazom i gadom na które też polują i których chyba wszystkie gatunki rodzime są pod ochroną w Polsce.
  • Odpowiedz
@Merdarion_PL: Ciężko się z Tobą nie zgodzić. W każdym razie wariant "chowania kota" który obserwuję najczęściej, tzn z apartamentu 45m robi mu się cały świat i nie pozwala wyjść na balkon i drze się że coś tam zrzucił albo poszarpał z nudówalbo gdzieś wszedł.. no to jest dla mnie czysty egoizm i nic więcej.
"Mruczek jest szczęśliwy i to tak szczęśliwy że jak przez przypadek otworzę drzwi i wyleci to ucieknie
  • Odpowiedz
@anzelmbohatyrowicz: też się z tym zgodzę. Jednak równym egoizmem jest myślenie, że jak kot wychodzi to jest wszystko w porządku, a w międzyczasie swoimi polowaniami robi ogromne szkody. Jedyny kto tutaj wygrywa to sumienie i kot. Trochę takie umywanie rąk. ( ͡° ʖ̯ ͡°) To chciałem zaznaczyć i cieszę się, że zrozumiałeś.
  • Odpowiedz