Wpis z mikrobloga

Wytłumaczcie mi jak to jest, bo ja rozumiem, że na wykopie jest moda na wyśmiewanie lasek, które interesują się "podróżami", ale to jednak dziwne spotkać kolejnego 30-letniego gościa, który najdalej w życiu był na wyciecze w Krakowie. W dodatku praca w IT, więc kasa nie jest problemem. Nie macie takiej zwykłej ludzkiej ciekawości, żeby zobaczyć, jak się żyje w innym kraju? Żeby pogadać przy piwie z kimś, kto wychował się w innej kulturze, zobaczyć inną architekturę, krajobrazy? Nic?

#kiciochpyta
  • 391
  • Odpowiedz
@janeeyrie: patologia dosyć częsta w środowisku IT. Super wysportowani, przystojni i wiecznie wszędzie tylko nie nad klawiaturą goście z IT to w filmach ;) Ogólnie są różni ludzie i nie wszyscy po prostu mają ochotę zwiedzać.
  • Odpowiedz
@janeeyrie: bo to taka sex turystyka w ich wypadku. Facet płaci facet rucha. Czy to Czechy czy Malediwy. Byle nie za swój hajs, tylko zbliżeniowo
  • Odpowiedz
@janeeyrie: po prostu niektórzy tacy są. Mojego brata kompletnie nie interesują podróże i tego typu rzeczy - jeśli już by się zdecydował gdzieś pojechać to wyłącznie ze względu na żonę, sam w sobie nie ma jakiejś wielkiego zainteresowania w tym temacie, mu wystarczy domek nad jeziorem i jest szczęśliwy.

Pomimo, że mnie to dziwi to jednak rozumiem. Ja uwielbiam podróżować, poznawać nowe miejsca a właśnie o wiele mniej rajcuje mnie leżenie
  • Odpowiedz
@janeeyrie: Nie, kompletnie mnie nie interesuje życie innego człowieka xD
Po drugie hejt na różowe jest dlatego ze ich „podróże” to wykupienie wycieczki i leżenie dupa na plaży cały dzień a wieczorem pójść do klubu potańczyć z ciapatymi xD
A takie coś to nie podróże:)

  • Odpowiedz
Nie trzeba się interesować podróżami per se żeby wyjeżdżać i zwiedzać.


@janeeyrie: mi w podrozach przeszkadza to że wszystko musi byc na czas, wszystko musi byc zorganizowane i dopiete na ostatni guzik a i tak sie stresuje że coś pominalem. To tak jakbym poszedl do restauracji i kelner podajac mi posilek ustawilby timer na 30 minut i po tym czasie mam #!$%@?, a za zwłoke bede dopłacac. Nie da sie cieszyc
  • Odpowiedz
Żeby pogadać przy piwie z kimś, kto wychował się w innej kulturze, zobaczyć inną architekturę, krajobrazy?


@janeeyrie: pogadać z kimś, kto wychował się w innej kulturze możesz przez internet, tak samo jak zobaczyć inną architekturę i krajobrazy. Nie ma żadnej różnicy w zobaczeniu czegoś na żywo i na zdjęciu. Ja kiedyś jak byłem mały chciałem zobaczyć góry. W końcu zobaczyłem i było to jedno z najbardziej rozczarowujących doświadczeń mojego życia.
  • Odpowiedz
Super wysportowani, przystojni i wiecznie wszędzie tylko nie nad klawiaturą goście z IT to w filmach


@ImperiumCienia: E, na żywo też istnieją, znam takich. Choć oczywiście to zdecydowana mniejszość.

Powinniście mieć na studiach zajęcia typu "social skills" i "życie analogowe". Oraz koniecznie potrójna porcja wf-u. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Nie ma żadnej różnicy w zobaczeniu czegoś na żywo i na zdjęciu


@Goryptic: Aha, czyli oglądać pornografię i uprawiać seks to wszystko jedno, nie ma żadnej różnicy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@janeeyrie mnie zastanawia tylko czemu na tinderze jest to tak powszechne? Bo tak w życiu tego nie widzę. No chyba że te podróże to dwie wycieczki z biurem do Turcji i do na Maltę.
Facet nie pogada z lokalem przy piwie, a kobietę to zawsze ktoś będzie chciał przelecieć.
  • Odpowiedz
@janeeyrie: wykop to specyficzny portal gdzie bieda wyśmiewa to co bogstsi od nich robią a kasa. Potem płaczą o niezrozumieniu i ciężkim życiu na nocnej;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@janeeyrie: jest moda na wyśmiewanie bo najczęściej to podróżowanie to weekendowy wypad do wsi/ lasu/nad jezioro obok swojego miasta. Ja zwiedziłem pół Europy i chcialbym drugie pół ale jakoś nie uważam żeby to było zainteresowanie xD
  • Odpowiedz
Aha, czyli oglądać pornografię i uprawiać seks to wszystko jedno, nie ma żadnej różnicy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@janeeyrie: a jak jedziesz gdzieś zwiedzać zabytkową architekturę, to coś z tą architekturą jeszcze robisz poza oglądaniem?
  • Odpowiedz
@janeeyrie: bo te podróże jako zainteresowania najczęściej ograniczają się do wyjechania w miejsce gdzie jest ciepło, gdzie można sobie zrobić atencyjne zdjęcie w szortach z kolorowym drinkiem. Sam nie przekroczyłem granic do 26 roku życia i nie widziałem w tym żadnego problemu, a teraz od 2 lat żyję w innym kraju xD
  • Odpowiedz
ale to jednak dziwne spotkać kolejnego 30-letniego gościa, który najdalej w życiu był na wyciecze w Krakowie


@janeeyrie: O, to ja. 36 lat i nigdy za granicą nie byłem. Nie wiem jak to przygotować, brak kasy i do tego nie ma z kim. Jak oglądam zdjęcia znajomych to sami do Japonii nie polecieli.

Nie macie takiej zwykłej ludzkiej ciekawości, żeby zobaczyć, jak się żyje w innym kraju?


Mam. Jak wymienić to
  • Odpowiedz
Facet nie pogada z lokalem przy piwie


@volodia: O, a dlaczego? Lokalsi wbrew pozorom nie gryzą, powiedziałabym wręcz, że prawie wszędzie są milsi i bardziej otwarci niż w Polsce. Szczególnie jeśli pojedziesz w miejsce mniej turystyczne i znasz lokalny język.

kobietę to zawsze ktoś będzie chciał przelecieć


Wiadomo, zdarza się, ale przecież nie ma obowiązku się na to zgadzać? Możesz pogadać i ładnie podziękować i tyle, albo gadać z samymi dziewczynami
  • Odpowiedz
@janeeyrie: bylem za granica tu i tam. Widzialem to i owo. Nuda i cierpienie (choroba loko). Zwiedzanie mnie nigdy nie jaralo, a ludzie ktorzy mnie interesuja sa raczej pod reka - osobiscie lub przez neta. Dlatego po co? Bo wypada?

Ja generalnie preferuje podroze wypoczynkowe i niezbyt dalekie - Polskie brudne morze mi wystarczy, a do gor, za ktorymi nie przepadam, mam blisko. Ale to juz niezbyt ciekawe i niewystarczajaco swiatowe,
  • Odpowiedz
@janeeyrie: No nie wiem może dlatego ze większość osób w it ma taka osobowość ze lubi spędzać czas z samym sobą i większość jest domatorami, wiec czemu mieliby się pchać gdzieś gdzie wychodzą se swojego komfortu. A prawda jest taka ze większość kobiet nie potrafi się zainteresować czymś co można zaliczyć do hobby a obserwowanie na insta zdjęc z wakacji nie jest wcale zainteresowaniem.
  • Odpowiedz
@janeeyrie: inna kultura to może być jak pojedziesz do Egiptu albo Brazylijskiej faveli a nie Berlina czy Pragi które od Polskich miast niczym się nie różnią a ich mieszkańcy to zazwyczaj albo trochę bogatsi wolnościowy (zachód) albo trochę biedniejsi zamordyści(wschód), nie nazywaj chlania w barach i łażenia po klubach podrożą, bo w twoje zachwyty nad architekturą średniowiecznych kościołów albo pomników generałów na koniach o których pewnie nie masz pojęcia nie uwierzę
  • Odpowiedz