Wpis z mikrobloga

Mireczki, jakie macie zdanie na temat chodzenia samemu na koncerty?
W następnym roku w Polsce ma być koncert na który bardzo bym chciała pójść, ale nie ma opcji/szansy, że będę miała z kim. To też byłby mój pierwszy koncert i nie wiem, czy jest sens kupowania tych biletów, czy jednak nie.
#koncert
  • 34
Idziesz sama i, jesli pominac niemile rzeczy, ze ktos z plastikowym kubeczkiem zlotego plynu bedzie sie przystawial (bo moze nie), to sa same zalety: stoisz gdzie Ty chcesz a nie gdzie towarzysz, nie podoba Ci sie - wychodzisz, bardziej angazujesz sie w koncert nie myslac o kims. No a moze wbrew wszystkiemu, co napisalem, spotkasz jakiegos pasjonata rownego sobie. Sam przewaznie chodzilem solo, tylko na festiwale z malzonka, i bardzo sobie chwalilem
@richard73p też miałam parę takich sytuacji, ogólnie nie przepadam za dużymi koncertami, takie po parędziesiąt do kilkuset osób max są najlepsze bo właśnie mają ten taki fajny klimat że z każdym można pogadać łącznie z członkami zespołu który przed chwilą zszedł ze sceny :D no ale to zależy jeszcze jaką muzykę się lubi
@stonedqveen: To byl klubowy koncert wlasnie. Na duze tez z luboscia chadzam, jezeli produkuje sie ktos przeze mnie w miare ulubiony. Ale klubowe to mi weszly w krew. Tak btw, zdarzyl mi sie klubowy koncert, w ktorym laczna liczba wykonawcow z obydwu grajacych zespolow przekroczyla liczbe widzow. A jeden z tych zespolow wcale nie anonimowy;)