Aktywne Wpisy
njdnsjdnjs +3
kiedy przeczytaliście ostatnio książkę i jaką?
mleko23 +6
nigdy sie tym nie interesowalem ale niedawno dowiedzialem sie ze w stanach zjednoczonych kazdy stan ma własne zasady, które obowiązują tylko w tym stanie
stad wiele osób urodzonych w jednym stanie zostaje tam na zawsze, bo się boi wyjechać do innego przez wzgląd na inne zasady, które im nie odpowiadają
więc stany zjednoczone to tak naprawdę 50 małych państw w jednym superpaństwie
i jakoś to działa
#!$%@?
stad wiele osób urodzonych w jednym stanie zostaje tam na zawsze, bo się boi wyjechać do innego przez wzgląd na inne zasady, które im nie odpowiadają
więc stany zjednoczone to tak naprawdę 50 małych państw w jednym superpaństwie
i jakoś to działa
#!$%@?
Jak jedziecie na prawym pasie 120 km/h i zblizacie sie do TIRa, a na lewym w oddali widzicie zblizajacy sie samochod to macie 2 rzeczy do wyboru:
1) Docisnac gaz i wyprzedzic sprawniej TIRa, nastepnie zjechac na prawy i odpuscic gaz do swojej stalej predkosci
2) Odpuscic gaz (moze nawet troche przyhamowac) i poczekac az ten z lewej przejedzie
czego NIE robic:
Wyjechac z wasza predkoscia na lewy pas i przyblokowac goscia jadacego 140+
PS: to ze przyspieszycie na chwile te 20-30 km/h nic Wam nie zaszkodzi, a nawet przeciwnie - szybciej wykonany manewr moze wszystkim pomoc
#protip #samochody #logikarozowychpaskow
Jak zaczyna #!$%@? cyrki, siedzieć na zderzaku i #!$%@? światłami to włączam tryb 91km/h i upajam się piana idioty.
@Makak87: jadąc przepisowo, 140km/h z włączonym tempomatem, mam prawo oczekiwać w miarę komfortowej jazdy. Jadę sobie 140, bo na tyle pozwala mi silnik, samopoczucie. Dlaczego mam więc wytracać prędkość, tracić paliwo na przyśpieszenie powrotne do 140, bo ktoś nie mógł poczekać, aż ja wyprzedzę pierwszy? Zwłaszcza, jeśli jestem już na lewym pasie i mam na nim pierwszeństwo.
Dlaczego komfortowa jazda tej drugiej osoby musi być kosztem mojego
@Nie_jestem_tak_madry_jak_Ty: Ty to dobrze #!$%@?łeś teraz
Problem z "możesz odpuścić na sekundę gaz, nic się nie stanie" jest taki, że chodzi o "jest 50 metrów dalej, więc wjadę przed niego, co może się stać".
Z "odpuszczę na sekundę gaz" robi się "pojadę za nim przez kolejnych kilka minut".
Daj palca, wezmą całą rękę ze stawami biodrowymi włącznie.
@zpue: gdzie zaoszczędzi? xDDDD
@Cryptograph: nie, bo on już ten pas zajmuje, a to ty go zmieniasz i to jest wymuszenie.
@Kolarzino: nie jesteś dziwny, mam tak samo i robię tak samo.
a) przyspieszam i wyprzedzam, tak aby nie musiał zwalniać,
b) czekam aż mnie wyprzedzi i wtedy zaczynam wyprzedzanie.
Bez względu na to, czy jedziesz 100 czy 160, to zasada powinna być ta sama.
Agresja może być też pasywna, właśnie przez takie zajeżdżanie jak pies ogrodnika. Sam nie pojadę, więc niech inni
@marjanoos:
Jak ktos Ci sie ryje bezposrednio przed maske to jest to wykroczenie.
@Kolarzino:
No ja tez, ale nie kazdy ma czym. Ja sobie bez bolu dupy po prostu zwalniam.
120 km/h na autostradzie jako przyklad "agresji pasywnej". Chyba lepszy hit niz ekologia i plynnosc ruchu :D.